„Najliczniejsza i najgroźniejsza banda”

„Kto raz z nim walczył, ten pójdzie
gdzie tylko on rozkaże
Potomność powie o nim dobrze
i stawy mu nie ujmie
nie zginie Jego dobre imię
w innych nieprawych tłumie…”

Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”, komendant powiatu NZW „Ciężki” – Ciechanów, dowódca oddziału partyzanckiego działającego do 1951 r.

Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” urodził się 28 stycznia 1925 r. w Zagrobach (pow. Łomża), wrodzi- nie Adama i Stefanii z d. Świerczewskiej. Rodzina Dziemieszkiewiczów określana była w materiałach UBP jako robotnicza, przy czym zaznaczano, że jego ojciec „walczył w szeregach białogwardzistów przeciwko Armii Czerwonej”. Mieczysław przed wojną uzyskał wykształcenie podstawowe, wiatach okupacji uczęszczał na tajne komplety w Makowie Mazowieckim. Rodzina Dziemieszkiewiczów zaangażowana była w konspiracyjną działalność niepodległościową prowadzoną przez NSZ – do organizacji tej należeli dwaj bracia Mieczysława. Roman Dziemieszkiewicz, używający pseudonimów Adam i Pogoda, był komendantem Powiatu NSZ Ostrołęka (do 1944 r.), a następnie Ciechanów i dowódcą oddziału partyzanckiego sformowanego po akcji na PUBP w Makowie Mazowieckim z siedzibą w Krasnosielcu (został zamordowany przez żołnierzy sowieckich jesienią 1945 r.).

Jerzy Dziemieszkiewicz za udział w NSZ skazany był na siedem lat więzienia. Także Mieczysław Dziemieszkiewicz jeszcze w okresie okupacji niemieckiej wstąpił w szeregi NSZ. Wiosną 1945 r. został wcielony do 1. zapasowego pułku piechoty ludowego WP w Warszawie, skąd zbiegi i wstąpił do oddziału partyzanckiego NSZ-NZW dowodzonego przez ppor. Mariana Kraśniewskiego „Burzę”, w którym dowodził drużyną. Uczestniczył w wielu akcjach przeciwko funkcjonariuszom UB i ich agenturze oraz posterunkom MO. We wrześniu 1946 r. brał udział w operacji oddziałów NZW pod ogólnym dowództwem komendanta okręgu kpt. Z. Kuleszy „Młota” na cukrownię w Szczukach (jego grupa ubezpieczająca akcję urządziła zasadzkę, w którą wpadł pluton operacyjny MO z Ciechanowa).

Po rozformowaniu oddziału „Burzy” jesienią 1946 r. „Rój” pozostał w lesie z grupą podkomendnych. Był przeciwnikiem ujawniania się w ramach amnestii 1947 r. Uczestniczył w odprawie kadry podoficerskiej 20 maja 1947 r. w Olszynach, w wyniku której zdecydowano o kontynuowaniu działalności zbrojnej i o wyborze nowego komendanta XVI Okręgu NZW – chor. Józefa Kozłowskiego „Lasa”. W zreorganizowanym przez „Lasa” XVI Okręgu NZW „Orzeł” objął funkcję komendanta Powiatu Ciężki-Wisla (obejmującego pow. Ciechanów oraz część pow. Płońsk i Mława) i zarazem dowódcy oddziału partyzanckiego operującego na tym terenie. Jednostka ta, licząca przeciętnie 15 – 20 partyzantów, występowała zazwyczaj podzielona na dwa lub trzy patrole. Po rozbiciu w czerwcu 1948 r. komendy okręgu dowodzonej przez J. Kozłowskiego „Lasa” pozostawał w luźnym kontakcie z nowym komendantem chor. Witoldem Boruckim „Dębem”, „Babiniczem”, zatwierdzonym przez większość kadry powiatowej mazowieckiej NZW.

„Rój” z dowódcami patroli swego oddziału

Wśród ważniejszych akcji wykonanych przez oddział „Roja” w okresie od czerwca 1947 r. do sierpnia 1948 r. należy wymienić: rozbrojenie posterunku MO w Barańcach 3 listopada 1947 r. i Gąsocinie 16 marca 1948 r,, zasadzki na UB pod Gołyminem i Nasielskiem 22 i 28 listopada 1947 r., walkę z grupą operacyjną KBW i UB pod Pniewem Wielkim I2lipca 19481′., Wyrębem Karwackim 10 listopada 1948 r. i Szlasami Żalnymi 28 grudnia 1948 r. Oddział „Roja” zlikwidował w tym czasie 12 funkcjonariuszy UB, MO i ORMO (w tym szefa PUBP w Ciechanowie por. Tadeusza Mazurowskiego) oraz ponad 20 współpracowników władz bezpieczeństwa, w starciach i potyczkach poległo kilkunastu żołnierzy KB W.

Mieczysław Dziemieszkiewicz należał do najwybitniejszych, najbardziej energicznych i zdeterminowanych dowódców terenowych XVI Okręgu NZW, posiadał zdolności organizacyjne i wybitne cechy przywódcze. Po rozbiciu komendy okręgu kierowanej przez Witolda Boruckiego „Dęba”, „Babinicza” w sierpniu 1949 r. utrzyma! się w terenie, dalej dowodząc oddziałem podzielonym na trzy samodzielnie operujące patrole partyzanckie dowodzone przez Władysława Grudzińskiego „Pilota”, Ildefonsa Zbikowskiego „Tygrysa” i Stanisława Rakowskiego „Kaźmierczuka”. W listopadzie 1949 r. w kierownictwie MBP oceniano, że grupa ,,Roja”„[…] w okresie zaostrzającej się walki klasowej […] jest najliczniejszą i najgroźniejszą bandą na terenie województwa [warszawskiego]” (postanowienie o założeniu sprawy kontrolnej na oddział „Roj a” z 24 listopada 1949 r.).

Na przełomie 1949/1950 r. „Rój” podjął próbę odbudowania struktur XVI Okręgu NZW „Orzeł” (zachowały się dokumenty, na których podpisywał się jako komendant okręgu). Chcąc odciążyć teren powiatu ciechanowskiego poddawanego stale terrorystycznym operacjom UBP, w 1950 r. rozszerzył działalność organizacyjną na teren pow. Pułtusk, Nowy Dwór Mazowiecki, Wołomin, Mińsk Mazowiecki i Garwolin, przechodząc tam okresowo. Usiłował też nawiązać kontakt z innymi przywódcami podziemia niepodległościowego kontynuującymi działalność organizacyjną – Hieronimem Rogowskim „Rogiem” w powiatach ostrołęckiem i kolneńskiem, Wacławem Grabowskim „Puszczykiem” w pow. mlawskiem oraz Janem i Franciszkiem Kmiołkami w pow. ostrowskim i pułtuskim. Przeprowadził w tym czasie wiele działań o dużym ciężarze gatunkowym, np. opanowanie osady Czernice Borowe i rozbicie znajdującego się tam posterunku MO, zatrzymanie pociągu na stacji Gołotczyzna połączone z wystąpieniem propagandowym wobec pasażerów i ludności, zatrzymanie pociągu na stacji w Pomiechówku, akcja ekspropriacyjna na bank w Nasielsku, wiele likwidacji funkcjonariuszy UB i MO, poborców podatków, agentów UB i aktywistów komunistycznych.

Przegląd oddziału „Roja”, dowódca odczytuje rozkaz przed frontem żołnierzy (wiosna 1948 r.)

Struktury i oddziały „Roja” rozpracowywane były w ramach tzw. spraw obiektowych założonych na KP „Ciężki” (29 lipca 1948 r.) oraz o kryptonimie „Zbiry” (z 24 listopada 1949 r.) na dowodzony przez niego oddział partyzancki. Zaangażowano w nich dziesiątki agentów i informatorów, w tym także pozyskanych z grona osób, do których „Rój” miał pełne zaufanie (np. agent „Magda” – która „[…] zdecydowała się oddać „Roja”, mając ku temu szerokie możliwości, ponieważ „Rój” darzy ją kompletnym zaufaniem, co świadczy o tym, że stawiał jej kilkakrotnie propozycję wyjścia za mąż i wstąpienia do bandy […]”. Inny agent (TW „Zieliński”), dezerter z oddziału „Roja”, zobowiązał się zamordować na zlecenie UB swego byłego dowódcę. Do likwidacji „Roja” skierowano grupę agenturalną wewnętrznych oznaczoną kryptonimem „V Kolumna”, złożoną z byłych członków NZW, którzy na zlecenie MBP mordowali swoich byłych współtowarzyszy broni (mimo nawiązania kontaktu z „Rojem” ze Stachu nie zdecydowali się jednak zaryzykować wykonanie zadania).

W1950 r. utworzono specjalną Grupę Operacyjną z siedzibą w Pułtusku, kierowaną przez por. Ryszarda Tabaczyńskiego z Wydziału III WUBP w Warszawie, której zadaniem było koordynowanie działań poszczególnych PUBP prowadzonych przeciwko „Rojowi” i jego pododdziałom.

Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”, zadenuncjowany przez agenturę, poległ 13 kwietnia 1951 r. wraz ze swym żołnierzem Bronisławem Gniazdowskim „Mazurem” w walce z grupą operacyjną UBP i KBW w Szyszkach, pow. Pułtusk (przeciw dwóm partyzantom rzucono do akcji około 300 żołnierzy KBW i funkcjonariuszy UB).

Wspomniane już cechy osobowe Dziemieszkiewicza sprawiały, że cieszył się dużą popularnością wśród partyzantowi patriotycznie nastawionej ludności Mazowsza. Jeden z jego podkomendnych „Pilot” w poświęconym mu wierszu napisał w marcu 1948 r.: „Kto raz go widział, ten z pamięci/ już jego rysów nie wymaże/ kto raz z nim walczył, ten pójdzie/ gdzie tylko on rozkaże/ […] Potomność powie o nim dobrze/ i sławy mu nie ujmie/ nie zginie Jego dobre imię/ w innych nieprawych tłumie/…”.

Opracował: Jarosław Praclewski Solidarność RI, numer legitymacji 8617, działacz Antykomunistyczny