PAMIĘĆ O UMARŁYCH ODRADZA ŻYWYCH

Barbara Szymańska, Gazeta Częstochowska, nr 42/42, 24.10-6.11.2019 r.

Wszyscy święci! Pochodzący ze wszystkich ras, wszystkich narodów, wszystkich epok, stanów, zawodów… Intelektualiści, mędrcy, władcy, badacze, pastuszkowie, żebracy, możni tego świata i proletariusze, rycerze i zakonnicy, starzy, młodzi, dzieci, matki, żony, wdowy… Gdziekolwiek rośnie wiecznie zieleniejące drzewo wiary, rodzą się święci, najpiękniejszy jego owoc. [Zofia Kossak – „Rok polski”]

GRÓB ZOFII IDZIKOWSKIEJ. Na cmentarzu Kule (kw. 41) spoczywa Zofia Idzikowska, pedagog, działaczka społeczna. Studiowała historię i germanistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Była długoletnią dyrektorką Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Częstochowie. W 1939 roku ukryła przed Niemcami i przechowała majątek szkoły. Podczas wojny zorganizowała tajne nauczanie. Weszła również w skład Komisji Niesienia Pomocy Jeńcom. Po wojnie wznowiła na nowo działalność szkoły, którą kierowała do 1952 roku. Zmarła 30 marca 1957 roku w wieku 73 lat.

Początek listopada, a wraz z nim uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny mają wyjątkowy wymiar. W tych dniach staramy się być blisko z tymi, którzy odeszli. To czas poświęcony na pielęgnowanie pamięci o zmarłych. Oddajemy im cześć, nawiedzając cmentarze, przynosząc wiązanki kwiatów i zapalając „płomyki nadziei”. Cmentarne nekropolie są milczącymi świadkami czyjegoś istnienia i trwania. Stojąc nad grobami naszych najbliższych grzejemy się w cieple ich mądrości i dobroci. Myślimy wtedy o ludziach, którzy wywarli wpływ na nasze życie, na naszą wrażliwość i rozwój duchowy. Wszystkich nas wówczas łączy przemożna potrzeba wspomnień, zapewne dlatego, iż „wspomnienia są formą spotkań”. Przywołujemy w myślach imiona nam drogich osób, odtwarzamy razem spędzony czas, snujemy refleksje nad ich minionym ziemskim życiem, które często wypełnione było codzienną ciężką i odpowiedzialną pracą. Swymi niezwykłymi biografiami i życiorysami zapisali wiele kart, tworząc historię kultury pokoleń.

Spacerując cmentarnymi alejkami, gdzie zewsząd okrążają nas losy tysięcy ludzi, myślimy intensywnie nad nieuchronnością przemijania, nad kruchością własnego życia. „Chwila bieżąca przestaje być jedyną ważną chwilą, Bóg i wieczność pochyla się nad tajemnicą naszego istnienia” – napisał wiele lat temu ks. Aleksander Fedorowicz.

Listopadowe wspomnienia nie tylko prowadzą nas na cmentarze, ale często możemy w nich także odnaleźć słowa wdzięczności: dla nich i za nich.

W całej Polsce płoną znicze na grobach pisarzy, artystów, pedagogów, poetów. Wszystkich Świętych to również pamięć o tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny.

KRZYŻ PAMIĘCI HARCEREK I HARCERZY SZARYCH SZEREGÓW NA CMENTARZU ŚW. ROCHA. Na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie, nieopodal kościoła, został wzniesiony Krzyż „Pamięci Harcerek i Harcerzy Szarych Szeregów Ziemi Częstochowskiej poległych i zamordowanych w latach 1939-1945″. W obronie Polski i polskości zginęło 46 częstochowskich harcerzy. Na płycie Pomnika możemy przeczytać: „Bogu oddali ducha, Ojczyźnie życie”. Pomnik powstał dzięki Częstochowskiemu Oddziałowi Stowarzyszenia Szarych Szeregów.
GRÓB PROF. WITOLDA BULIKA. Gdy przekroczymy główną bramę cmentarza na Kulach i udamy się aleją prowadzącą do kościoła rektorackiego napotkamy grób prof. Witolda Bulika. Profesor Bulik urodził się w Częstochowie. Był znanym częstochowskim malarzem artystą. Stworzył wiele obrazów sakralnych. Jego dzieła znajdują się w kościołach Polski, Europy, a także w wielu muzeach świata, m.in. w Muzeum Watykańskim. Był twórcą obrazu peregrynacyjnego Jezusa Miłosiernego dla archidiecezji częstochowskiej. Najważniejsze miejsce w jego życiu zawsze zajmowała Matka Boża z Jasnej Góry. Matce Jasnogórskiej prof. Bulik powierzył całą swoją drogę artystyczną. Zmarł w 23 października 2008 roku w wieku 71 lat.

Opracował Janusz Baranowski – Tatar Polski, twórca Solidarności, potomek Powstańców Styczniowych, Legionistów, Generałów, Harcerzy, Szarych Szeregów, Żołnierzy Wyklętych