Janusz Korwin-Mikke, Angora, nr 44(1481), 4.11.2018 r.
Obecny, złodziejski, głupi, skorumpowany system zarządzany przez skonfliktowane ze sobą odłamy bezpieki trzeba oczywiście obalić – ale żeby obalić słup, trzeba wiedzieć, w którą stronę go pchać! Jeśli pchamy go z każdej strony, to słup zamiast się wywrócić, zyskuje dodatkową stabilność.
Jak Państwo wiedzą, w tych wyborach wszędzie grawitowaliśmy pomiędzy 1 proc. a 2 proc. – co mnie zdziwiło, bo przecież WOLNOŚĆ nie chciała okradać podatników, nie chciała rabować pieniędzy z Unii Europejskiej i nie miała w programie wybudowania Centralnego Portu Lotniczego w każdym województwie – chcieliśmy tylko meldować PT Wyborcom, jak się marnuje i rozkrada ich pieniądze. Nie chcieli wiedzieć – to nie. Mało nas to obchodzi, niespecjalnie się tym martwimy – ważne wybory dopiero nadchodzą.
Natomiast zgodnie z oczekiwaniem zatrząsł się w posadach Klub KUKIZ’15. Jest to dziwaczny twór, z założenia NIE będący partią polityczną. Otóż jak coś nie jest partią polityczną, to nie powinno brać udziału w polityce – dokładnie z tych samych powodów, dla których rzeczy niejadalne nie powinny znajdować się na talerzu w restauracji.
Idea p. Pawła Kukiza polegała na tym, by połączyć ludzi „anty-systemowych” o różnych poglądach politycznych.
I to się udało. Ludzie o różnych poglądach politycznych zagłosowali na KUKIZ’15 – i powstał w Sejmie Klub KUKIZ’15. Nawet stawiano mi go za wzór: „Patrz Pan, Pan głosi radykalny program konserwatywno-liberalny – i otrzymałeś Pan 4,76 proc. – a Kukiz osiągnął sukces!”.
Ja się tylko śmiałem – bo 2×2=4 i wpisywanie w miejsce czwórki 15 nie zmieni świata.
I tak się stało. Klub KUKIZ’15 był stale oskarżany o „totalną opozycję”, a to o „podlizywanie się PiSowi”: tymczasem w ważnych głosowaniach wynik był taki: 15 głosowało ZA, 15 się WSTRZYMYWAŁO, a 15 było PRZECIW.
Czyli Klubu KUKIZ’15 w Sejmie NIE BYŁO.
Rozczarowani posłowie odchodzili do innych partyj, gdzie też nie ma idei, ale za to są konfitury. A ideowcy do partyj ideowych – np. kol. Jacek Wilk i Jakub Kulesza do WOLNOŚCI. Narodowcy do Ruchu Narodowego. I tak dalej.
W efekcie Klub KUKIZ’18 tym się różni od Klubu KUKIZ’15, że teraz to 10 głosuje ZA, 10 się WSTRZYMUJE, a 10 jest PRZECIW.
Obecny, złodziejski, głupi, skorumpowany system zarządzany przez skonfliktowane ze sobą odłamy bezpieki trzeba oczywiście obalić – ale żeby obalić słup, trzeba wiedzieć, w którą stronę go pchać! Jeśli pchamy go z każdej strony, to słup zamiast się wywrócić, zyskuje dodatkową stabilność.
Poza tym zły system może być zastąpiony przez jeszcze gorszy. Po 1982 roku rozczarowani stoczniowcy skandowali pod adresem śp. tow. Gierka: „Wracaj, Edziu, do koryta – lepszy złodziej, niż bandyta”. Trzeba przy tym pamiętać, że za PRLu nie było d***kracji, dzięki czemu następowała poprawa: Gomułka był zdecydowanie lepszy od Bieruta, Gierek od Gomułki, Rakowski od Gierka – a obecnie mamy d***krację, więc każdy kolejny rząd jest gorszy. Bo głupich jest więcej niż mądrych, a w d***kracji rację ma Większość…
Otóż Niemcy były potęgą europejską i światową – ale gdy po I Wojnie Światowej obalono Cesarstwo i wprowadzono tam d***krację, to nastąpiła katastrofa. Ustrój był głupi i złodziejski – i trzeba go było obalić. Jednak konserwatyści chcieli przywrócenia cesarstwa – komuniści przyłączenia do Sowietów, a socjaliści pod wodzą Adolfa Hitlera do wprowadzenia Rządów Ludu; nawet sądy miały być ludowe. I w pewnym momencie konserwatyści pomogli Hitlerowi obalić tę złodziejską i durną d***krację…
…i wiemy, co się potem stało!
Opracowanie: Wiesław Norman – Solidarność RI, kombatant antykomunistyczny opozycji (nr leg. 264 z roku 2015), założyciel Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego Region Częstochowski, Śląski i Małopolski.