Program rządowy „Mieszkanie plus”, pomimo niechęci lokalnego samorządu, będzie realizowany w Częstochowie. Sprawą zajmuje się Regionalny Fundusz Gospodarczy przy wsparciu Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości. W naszym mieście powstanie ponad 600 mieszkań na wynajem. Dzięki temu na własne cztery kąty będą mogli liczyć młodzi ludzie, których nie stać na zakup mieszkania na wolnym rynku. Zwiększenie puli tanich mieszkań to jeden z głównych punktów programu wyborczego Artura Warzochy.
„Mieszkanie plus” to kolejna zrealizowana obietnica wyborcza rządu Prawa i Sprawiedliwości. Tym istotniejsza, że ma bezpośredni wpływ na kondycję polskich rodzin. A nie jest tajemnicą, że wciąż wielu młodych ludzi po ślubie mieszka kątem u rodziców. Nie z umiłowania tradycji, ale przez słabą pozycję ekonomiczną młodych małżeństw, których często nie stać na zaciągniecie kredytu na zakup własnego M. To właśnie im dedykowany jest ten program.
– Takich rodzin, których nie stać na mieszkanie z wolnego rynku jest około 40 procent. Trzeba im pomóc przejść „na swoje”. Rząd Prawa i Sprawiedliwości już to robi – mówi senator Artur Warzocha.
Regionalny Fundusz Gospodarczy chce wybudować w mieście ponad 600 mieszkań. Osiedle ośmiu czterokondygnacyjnych bloków powstanie na Grabówce, a dokładnie przy ulicy Wiolinowej.
– Dzisiaj powinni stać z nami przedstawiciele samorządu. Ale rozmawiałem niedawno z jednym z wiceprezydentów, który powiedział, że w Częstochowie ten program jest niepotrzebny, bo na rynku są mieszkania, zarówno deweloperskie, jak i te z rynku wtórnego. Tylko, że nie każdy ma na nie pieniądze. My chcemy zadbać o tych, którzy potrzebują wsparcia na początku swojej drogi życiowej. Bo jeśli nie damy im teraz realnej pomocy, wyjadą do innych miast w poszukiwaniu lepszego życia i nigdy tu nie wrócą. A dlaczego to tu nie miałoby być lepiej? – pytał podczas prezentacji częstochowskiej odsłony programu senator Warzocha.