Andrzej Manasterski, Obywatelska, nr 232, 20.11 – 3.12.2020 r.
Dwigth Bolinger określił „język niczym nabity karabin”, z którego można zabić. Opozycja w Polsce utrzymuje, że jej język niesie ładunek pojednania, tolerancji i prawości. Poniżej parę(dziesiąt), stanowiących klasykę „zionących miłosierdziem” wypowiedzi opozycyjnych działaczy w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
26.09.2005 r. Donald Tusk: „Bezpiecznej Polski nie buduje się z ludźmi, dla których nienawiść, obsesja, kompleksy są główną motywacją działania”.
2006 r. Lech Wałęsa: nie zmieniam zdania o Kaczyńskich, to mali, zawistni ludzie, uparcie dążący do władzy, nie wiem, czy wiedzą, po co oni tę władzę chcą mieć.
14.07.2006 r. Waldemar Kuczyński w dniu zaprzysiężenia rządu Jarosława Kaczyńskiego na swoim blogu: „Życzę jak najgorzej! (…) Życzę porażek na wszystkich frontach, bo każde zwycięstwo tego układu to porażka Polski i zagrożenie dla wolności. Życzę także porażek gospodarczych, choć za to płacą ludzie” Później wycofał się z tych słów.
2006 r. Lech Wałęsa: Traktowałem ich jak gówniarzęrię (…) To popaprańcy.
2007 r. Donald Tusk: „Bolszewicki temperament Jarosława Kaczyńskiego (…) upodabnia go do betonu PZPR”.
2007 r. Donald Tusk: „Czesław Kiszczak mógłby się uczyć od pana Kaczyńskiego i Kamińskiego (…). Nie mam szacunku dla polityka, który z kłamstwa i insynuacji zrobił główną metodę działania politycznego”.
25.08.2007 r. Donald Tusk na posiedzeniu PO w Warszawie: „Polska jest mimowolnym świadkiem, ofiarą zła, którego źródłem są nieudolne, agresywne (…) patologiczne rządy Jarosława Kaczyńskiego i PiS”.
17.10.2007 r. Władysław Bartoszewski w TVN24: „PiS szmaci III Rzeczpospolitą”
2007 r. Janusz Piechociński : „Kaczyński chciał zagryźć Leppera (…) To są gangsterzy”.
2008 r. Janusz Palikot: „Jarosław Kaczyński jak „popierdujący borsuk”.
2008 r. Włodzimierz Cimoszewicz: „Gdyby nie Kaczyńscy, nie wróciłbym do polityki. To tak, jakby Tatarzy najechali na nasz kraj. W takiej sytuacji każdy przyzwoity człowiek chwyta za miecz, by pogonić to towarzystwo”.
24.11.2008 r. Bronisław Komorowski o ostrzale w Gruzji samochodu Lecha Kaczyńskiego: „Jeżeli to był zamach, to powiedziałbym: jaka wizyta, taki zamach, no bo z 30 metrów nie trafić w samochód, to trzeba ślepego snajpera”.
2008 Stefan Niesiołowski: „Kaczyńscy są źródłem wszelkiego zła”.
2008 r. Stefan Niesiołowski: „Kaczyński? Chory z podłości i nienawiści”.
2009 r. Janusz Palikot: „Czy szef PiS-u obywa się w ogóle bez stosunków seksualnych z kobietami, czy może zdarzają mu się historie dam- sko-męskie lub męsko- męskie?”.
2009 r. Janusz Palikot: „Idź na wybory, skasuj Kaczory”.
2009 r. Janusz Palikot: „Maria przez pomyłkę wzięła z sobą Jara”.
2009 r. Janusz Palikot: „Czy Jarosław jest Jaro- sławą? Czy Jarosław Kaczyński jest kobietą?”.
2009 r. Janusz Palikot: „Skończyliśmy z polityką gila w nosie i zaciskania pięści, jaką oni prezentowali. Kaczyńscy są małymi zakompleksionymi ludźmi, którzy nigdy tego nie zrozumieją. Manipulują i oszukują, a my jesteśmy takimi durniami, że dajemy wiarę dwóm durnym bliźniakom”.
2009 r. Robert Biedroń: „Jeśli miałbym kiedykolwiek robić ilustracje dla książki Witkowskiego, która opisuje takie PRL-owskie cioty, ludzi, którzy nie do końca są dopasowani społecznie, to na pewno na ilustracji znalazłby się Jarosław Kaczyński”.
2010 r. Jakub Wojewódzki i Michał Figurski: „Jarek po trupach do celu, każdy chce leżeć na Wawelu”.
2010 r. Stefan Niesiołowski: „Kaczyński hipokryta, dążący za wszelka cenę do władzy, obłudny, zakłamany, obrzydliwy; to co Kaczyński mówi to błazenada; on występuje tylko w swoich mediach bo się boi albo ma jakieś poczucie wielkości absurdalne; kult Kaczyńskiego jest szkodliwy dla Polski; co to w ogóle jest? Jacyś borowcy jeżdżą i go chronią, to w ogóle absurdalne jest; ma wywiady tylko ze swoimi wyznawcami”.
2010 r. Stanisław Żelichowski: „Kaczyński jest jak żebrak, który szuka księżniczki, żeby poprawić sobie wizerunek”.
Janusz Palikot: „On zachowuje się jak człowiek z podpaloną głową, z płonącym mózgiem. Trzeba wezwać ludzi w całej Polsce, żeby wzięli gaśnice i ugasili ten pożar”.
5.05.2010 r. Władysław Bartoszewski: „Wykorzystywanie przez Jarosława Kaczyńskiego śmierci Prezydenta w celach politycznych: to nekrofilia”.
21.05.2010 r. Janusz Palikot: „Zachowania Kaczyńskiego przed 10 kwietnia na pewno były dziełem szatana. Zniszczył w Polsce zaufanie ludzi do siebie (…) on ma w sobie gen agresji
14.08.2010 r. Janusz Palikot: „Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok”.
14.09.2010 r. Janusz Palikot: „Kaczyński ma ten sam lęk co Hitler, który był bity do nieprzytomności przez ojca czy też Stalin”.
2010 r. Janusz Palikot: „Napiwszy się do syta krwi własnego brata (…) wampir Kaczyński pojechał (…) dalej opijać się ludzkim nieszczęściem i płaczem”.
2010 r. Janusz Palikot: „Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie”.
2010 r. Joanna Senyszyn: „Jarosław Kaczyński traktuje trumnę Lecha niczym Piłsudski Kasztankę. Chce na niej wjechać do prezydenckiego pałacu”.
2011 r. Lech Wałęsa: „Jarosław Kaczyński sam jest wielką kompromitacją, a tego, co mówi w ogóle nie należy rozważać”.
2011 r. Michał Kamiński: „Jest w nim gigantyczny kompleks i rozbudowane ego. A na dodatek ma syndrom męża, który latami podejrzewał żonę o zdradę bez żadnych podstaw, z jej życia czyniąc piekło, aż w końcu zaczęła go zdradzać”.
2011 r. Zbigniew Hołdys: „Jarosław Kaczyński to ch…j”
2011 r. Jerzy Urban na łamach „NIE” zadał pytanie jak skończy Jarosław Kaczyński: Biedroń – „Kaczyński nie kończy. Podobno jest już seksualnym impotentem”; Kazimierz Kutz – „Skończy samobójstwem”; Janusz Palikot – „Popełni samobójstwo!”; Joanna Senyszyn – „ Już się skończył. Na Wawelu”.
2012 r. Janusz Palikot: „Ja rozumiem, że człowiek, który był gotów wysłać własnego brata na śmierć do Smoleńska (…) jest zdolny do każdej podłości”.
3.10.2012 r. Jerzy Urban: „Jak wykopią Kaczyńskiego okaże się, że leży na brzuchu bo przewrócił się w grobie gdyż jego Saakaszwili przegrał”.
2012 r. w Sejmie podczas wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o Lechu Kaczyńskim (Głos z sali: „Może zadzwonić do niego…?”)
2012 r. Janusz Palikot: „Jarosław Kaczyński to „rosyjski agent” a lot do Smoleńska „pijacką wyprawą”.
2012 r. Andrzej Saramonowicz: „A może to brat zabił brata, żeby zajęć jego miejsce?” ; „Myślę, że ten ch..j nawet nie chce władzy. On chce rekompensaty za upokorzenie, że jej nie zdobył”.
19.01.2013 r. Tomasz Nałęcz: „Niewykluczone, że (…) będzie on jeszcze bardziej pełnym bólu odyńcem szarżującym jeszcze mocniej na różne barykady”.
3.09.2013 r. Donald Tusk: „Wiem, kto jest odpowiedzialny za to, że bardzo wielu ludzi w Europie uważa, że Polacy to jest radykalna prawica z nazistowskimi korzeniami. Niech Jarosław Kaczyński spojrzy w lustro: to on jest od wielu lat patronem tych najbardziej radykalnych prawicowców (…)”.
2013 r. Stanisław Koziej: „Pan prezes jak zwykle: puścił bąka w towarzystwie i udaje, że nic się nie stało. Panie prezesie: odwagi! Zrozumiemy, że pan nie mógł wytrzymać”.
2014 r. Stefan Niesiołowski: „PiSowskie śmiecie!”
2014 r. Armand Ryfiński (Twój Ruch): „Siadaj kurduplu!”
2015 r. Zbigniew Hołdys: „Ponury średniowieczny ch…j (…) Żaden ubek (…) nie narobił tyle gnoju w relacjach między Polakami co ten posraniec”.
21.10.2016 r. Jerzy Urban: „Maria Kaczyńska w ciągu tych sześciu lat wyładniała na Wawelu”.
2016 r. Stefan Niesiołowski: „Kaczyński jest szkodnikiem politycznym. Ostatnio już jest tak wielki ze siedzi, kiwa i głowa i tylko tym językiem przebiera w jamie gębowej jak wąż. Kaczyński jest groteskowy, śmieszny, odrażający ale nie groźny”.
2017 r. Władysław Frasyniuk: „Jarku, (…) jak się spotkasz z bratem, to ci napluje w twarz, tak jak ten faszysta, który pluje w twarz kobiecie”.
2017 r. Krzysztof Łoziński: „Całe życie był tchórzem (…) a teraz opowiada jakieś bzdety”.
Stefan Niesiołowski: „Myślę, że rządy PiS-u zakończą się tym, że PiS- owcy będą skakać z okien na Nowogrodzkiej”.
Bronisław Komorowski: „Czasami musimy walić przeciwnika dechą w łeb, żeby upomnieć się o swoje”.
2017 r. Roman Kuźniar: „Lucyfer z Żoliborza, czyli pan Kaczyński”.
2018 r. Stefan Niesiołowski: „Kaczyński powinien być patronem dnia podłości; Kaczyński to polski Putin”.
2019 r. Stefan Niesiołowski: „Wybiło pisow- skie wyborcze szambo (…) Pisowscy durnie (…) Do wyróżniających się rycerzy szamba zaliczyłbym pp. Dworczyka, Suskiego, Brudzińskiego, Błaszczaka”.
2019 r. Andrzej Celiński po zamachu na Adamowicza: „Jarosławie Kaczyński – WYPIERDALAJ”.
2020 r. Jacek Wilk grafika: Jacek Wilk opublikował na Twitterze grafikę przedstawiającą Jarosława Kaczyńskiego w koronie, z wykrzywioną miną, podpisaną „koronawirus”.
2020 r. Witold Zembaczyński: „Tu jest Sejm i my pracujemy. Gdzie jest mały tchórz z Żoliborza, czy sam siebie chroni, a Polaków w maju do urn popycha?”.
2020 r. Marek Migalski: „Jeden nieszczęśliwy człowiek zaraził swoim nieszczęściem cały kraj (…) Stworzył system polityczny, który jest emanacją jego fobii i demonów (…) Jarosław Kaczyński nigdy nie uprawiał seksu. W swoim długim życiu nigdy nie spał z żadną kobietą czy mężczyzną. Nie czuł tej bliskości, którą daje kontakt cielesny z inną osobą. (…) Możliwe, że powinniśmy się obawiać koronawirusa, ale my wszyscy jesteśmy już zarażeni o wiele groźniejszym wirusem. (…) Zaraził nas nim ten stary i zgorzkniały człowiek. (…) Nieszczęśliwy starzec uczynił nas wszystkich nieszczęśliwymi”.
2020 r. październik – listopad, uczestnicy demonstracji ulicznych w Polsce po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego: „J…Ć PiS”, „Wy…ać”, „Ch..e”.
Opracowała: Nicola, Republika