Gazeta Częstochowska, nr 19/20, 13-26.05.2021 r.
W roku 1870 Mstów utracił prawa miejskie, miało to być dotkliwi} karą za męstwo, jakie wykazał Powstańczy Oddział Strzelców, utworzony przez mieszkańców Mstowa. Jednostka ta dnia 24 VI1863 r. rozbiła w bezpośrednim ataku 80 kompanię piechoty rosyjskiej.
Od tej pory Mstów włączony został do gminy Wancerzów, powiatu wieluńskiego, okręgu częstochowskiego, guberni warszawskiej. Wielki pożar, jaki wybuchł w miejscowości w 1879 r. zniszczył niemal doszczętnie miejscowości Próby jej uprzemysłowienia pod koniec wieku _ nie powiodły się. Miejscowa ludność masowo odpływała do tworzącego się przemysłu częstochowskiego. Pod koniec ubiegłego stulecia, żydzi stanowiący dużą część mstowskiej społeczności, wywierali duży wpływ na życie kulturalne miejscowości. Posiadali własną, murowaną bożnicę, oraz utworzony w 1897 r. cmentarz. Wcześniej mstowska ludność żydowska grzebała swoich zmarłych na cmentarzu częstochowskim. W roku 1912 została założona we Mstowie jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. W czasie I wojny światowej odbywały się w okolicach Mstowa pozycyjne walki artyleryjskie wojsk niemieckich i rosyjskich. Dla poległych żołnierzy utworzono cmentarz w Wancerzowie. Wraz z całą gminą, Mstów został przez Niemców przyłączony do powiatu radomszczańskiego.
Po I wojnie światowej dawne miasta, które przestały być miastami w czasie zbliżonym do tego, w którym spotkał ten los Mstów, zaczęły upominać się o swoje prawa. Przyznano je kolejno: Kłobuckowi i Krzepicom. Niestety, nie dostąpił tego zaszczytu Mstów, pomimo iż miejscowa ludność kilkakrotnie składała w częstochowskim starostwie petycje w tej sprawie. W latach 1918-1939 stosunki społeczno-gospodarcze nie uległy większej zmianie. W 1933 r. Mstów Uczył 284 domy mieszkalne i 2129 mieszkańców. Posiadali oni ogółem 328 ha ziemi, która niemal w całości była ziemią orną. W roku 1930 czynne były we Mstowie 3 kaflarnie, które zatrudniały ogółem 60 robotników. Większość mieszkańców osady szukała jednak pracy w Częstochowie.
W latach 1922-1948 kierownikiem mstowskiej szkoły był Andrzej Kubicki (13 I 1896-15 VIII 1953). Z wykształcenia był on polonistą, natomiast z zamiłowania – historykiem. Przez lata swego pobytu w Mstowie zbierał okoliczne legendy oraz informacje dotyczące dziejów Mstowa. Na podstawie akt Urzędu Gminnego w Wancerzowie, dokumentów mstowskiego Urzędu Parafialnego, a także informacji encyklopedycznych spisywał kronikę, w której odnotowywał szczegółowo fakty historyczne związane z historią miejscowości, z którą był silnie związany emocjonalnie. Pracę nad kroniką przerwał pobyt autora w hitlerowskim obozie zagłady w Oświęcimiu. Po powrocie z obozu Kubicki dokończył swoją pracę. Pomimo usilnych starań do dnia dzisiejszego kronika Kubickiego z różnych przyczyn nie doczekała się publikacji. Mimo to w odpisach i kopiach posiada ją wielu mstowian. Andrzej Kubicki jako nauczyciel stosował w swej pracy pedagogicznej nowatorskie, jak na owe czasy, metody dydaktyczne. Szczególny nacisk kładł w niej na zaszczepienie w młodzieży zamiłowania do tradycji regionalnej i narodowej. Amatorsko zajmował się komponowaniem i pisaniem sztuk teatralnych. Wiele pamiątek po nim zachowało się w mstowskiej Izbie Regionalnej, obecnie znajdującej się ponownie w szkole podstawowej. Są tam m. in. fragmenty jego zapisków dotyczących pracy wychowawczej z mstowską młodzieżą, zapisy jego kompozycji, a także listy pisane w oświęcimskim obozie zagłady.
W czasie okupacji niemieckiej, w latach 1939-1945, poniósł Mstów poważne straty. W początkowej fazie okupacji w bożnicy żydowskiej, budynku szkolnym oraz budynkach po- klasztornych urządzono niemieckie ‘magazyny dla wojska. W bibliotece urządzono kuchnię i stołówkę dla jeńców, którzy pracowali przy budowie bunkrów. W dalszej fazie okupacji niemiecki burmistrz – Klubsch – polecił zburzyć kilka obiektów o historycznych walorach. Wśród nich znalazł się kościół pod wezwaniem św. Stanisława. Wyburzeniu uległa także łaźnia miejska. Spalono również starą, żydowską synagogę. Księgozbiór żydowskiej biblioteki wyrzucono na tereny nadrzeczne, gdzie palono go przez kilka dni.
W czasie okupacji mstowska ludność żydowska podlegała wielu represjom. We Mstowie, zgodnie z zaleceniem władz Generalnej Guberni, utworzono żydowski aparat administracyjny z Radą Starszych na czele. Żydzi, zgodnie z zaleceniami, tworzyć mieli zupełnie odrębne miniaturowe społeczeństwo. Jak się wkrótce okazało, Rada Starszych stała się bezwolnym narzędziem w rękach Niemców, a jej funkcjonariusze, pragnąc pozyskać względy okupanta, nadmiernie gorliwie wykonywali otrzymywane rozkazy. W pierwszych miesiącach 1940 r. utworzono przy ulicy Kilińskiego getto dla ludności żydowskiej. Tym, których stać było na okupienie się funkcjonariuszom, pozwalano wracać do domów. Ludność polska, również zagrożona, spieszyła im z pomocą w różny sposób. Dzięki niej zdołano niejednokrotnie uratować zagrożone rabunkiem żydowskie mienie. Po utworzeniu getta terror okupantów wobec żydów zaostrzył się. Poszczególne osoby były ujmowane, osadzane w więzieniu, zabijane na miejscu łub mordowane w obozach koncentracyjnych. Na początku 1942 r. żydów mstowskich, w liczbie ponad 650, wysiedlono do getta w Radomsku. We wrześniu tego roku przewieziono ich do obozu zagłady w Treblince. Większość z nich nigdy już do Mstowa nie powróciła. Po wywiezieniu żydów wyburzono ich zabytkowe domy i rozpoczęła się dewastacja cmentarza. Z płyt grobowych żydowskich ułożono chodnik, wiele innych zatopiono w rzece.
W końcowej fazie okupacji niemieckiej Mstów włączono w linię umocnień, mających zagrodzić drogę wojskom radzieckim do Częstochowy. W okolicy miejscowości, wtulonej w kotlinę, wybudowano linię bunkrów, okopów strzeleckich i rowów przeciwczołgowych. W pobliżu zespołu klasztornego zaś lotnisko wojskowe. Po II wojnie światowej Mstów nazywany był jeszcze osadą miejską. Wkrótce jednak stał się już definitywnie wsią w gminie Wancerzów. Władze powiatowe i gminne nie okazywały ani sentymentu dla mieszkańców Mstowa, ani dla historii. W roku 1948 rozebrano szczątki spalonej synagogi. Na miejscu kościoła św. Stanisława wybudowano mleczarnię. W roku 1948 zlikwidowano również Gimnazjum koedukacyjne. Tradycyjne jarmarki przeniesiono z rynku do pobliskiej wsi Cegielnia. Poprzez cmentarz choleryczny, na którym spoczywały zwłoki zmarłych na epidemię, która nawiedziła Mstów w czasie I wojny światowej, poprowadzono drogę do nowego osiedla na Górze Szwajcera.
Po drugiej wojnie światowej osadę uporządkowano pod względem urbanistycznym i komunalnym. W roku 1970 Mstów posiadał 314 budynków mieszkalnych i 1676 mieszkańców. 85% jego ludności utrzymywało się z pracy rolniczej, pracując przeważnie w zakładach Częstochowy i Rudnik. Miejscowy przemysł (kaflarnia), placówki usługowe, rzemiosło i handel zatrudniały kilkadziesiąt osób. Ludność Mstowa prowadziła 215 gospodarstw rolnych o ogólnym areale 492 ha, a 448 ha stanowiły użytki rolne. Jedynie 96 gospodarstw posiadało powierzchnię większą niż 2 ha, przeciętna powierzchnia gospodarstwa wynosiła 2,29 ha. W 1993 roku Mstów obchodził 800-lecie istnienia. Z tej okazji Rada Gminy podjęła starania o przywrócenie praw miejskich. Wniosek został niestety odrzucony.
www.mstow.pl Dziękujemy Panu Wójtowi Tomaszowi Gęsiarzowi za wydanie zgody na publikację artykułu.
Opracował: Jarosław Praclewski Solidarność RI, numer legitymacji 8617, działacz Antykomunistyczny