Gazeta Częstochowska, nr 9/10, 9-22.03.2023
Obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych w Częstochowie tradycyjnie rozpoczęły się od Mszy świętej w kościele pw. św. Jakuba Apostoła, którą sprawował abp Wacław Depo.
Częstochowski metropolita w trakcie nabożeństwa wygłosił słowo Boże.
– Jesteśmy świadomi prawdziwej ciągłości dziejów naszej ojczyzny, jak chrześcijaństwa. Ciągłości, która istnieje pomiędzy przeszłością poprzez teraźniejszość ku przyszłości. Ostrzegał nas św. Jan Paweł II „Słaby jest naród, który godzi się na klęskę, a mądry jest naród, który pochyla się nad swoją przeszłością i czci tych, co oddali życie wolnej Polsce”. Żołnierze Wyklęci bronią się prawdą w obronie ojczyzny niepodległej i wierności przysiędze. Właściwą drogą do zadośćuczynienia pomordowanym żołnierzom, a także ich rodzinom, jest odnalezienie ich szczątków, przywrócenie imion i nazwisk, a także chrześcijański pochówek i pamięć – mówił abp Wacław Depo.
Następnie rozpoczął się Pochód Pamięci i Wdzięczności. Zgromadzeni przeszli pod tablicę przy ul. Jana Kilińskiego 15, miejsca torturowania i mordowania Żołnierzy Wyklętych przez oprawców Urzędu Bezpieczeństwa, tablicę poświęconą żołnierzowi Wyklętemu-Niezłomnemu Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi” przy Alei NMP 33 oraz tablicę przy ul. Popiełuszki 2/4/6, gdzie było miejsce kaźni UB.
W uroczystości udział wzięli parlamentarzyści: wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, poseł na Sejm RP Szymon Giżyński; senator Ryszard Majer; posłowie PiS okręgu 68 – Lidia Burzyńska i Mariusz Trepka oraz dyr. biura europoseł Jadwigi Wiśniewskiej – Katarzyna Porębińska i wicewojewoda śląski Robert Magdziarz.
Uroczystości przygotowały częstochowskie środowiska patriotyczne z ich kapelanem, księdzem Ryszardem Umańskim, NSZZ „Solidarność” z przewodniczącym Jackiem Strączyńskim, Stowarzyszenie Wolność i Niezawisłość z prezesem Krzysztofem Garusem; częstochowski okręg Prawa i Sprawiedliwości nr 69 z pełnomocnikiem Grażyną Matyszczak i posłem Szymonem Giżyńskim, wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego.
Przy Tablicy Pamięci zakatowanych przez UB żołnierzy głos zabrał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, poseł na Sejm RP Szymon Giżyński.
– W polskiej historiografii bardzo często pada pytanie: „Jaki był sens wielu polskich poświęceń, tragedii, mierzonych utratą elit, przelaniem hektolitrów krwi największych polskich patriotów”? Takie pytanie padało i pada wobec sensu Powstania Styczniowego, Powstania Warszawskiego oraz wielkiego poświęcenia Żołnierzy Wyklętych. Odpowiedź może być tylko jedna, mierzona ofiarą, która była odpowiedzią na coś nieuniknionego, nagromadzeniem patriotycznych postaw ogromnej części narodu polskiego. Nie było możliwości, żeby nie wybuchło Powstanie Styczniowe, Powstanie Warszawskie, żeby najwspanialsza część narodu, z bronią u nogi i na sztorc, a także niepodległościowa konspiracja nie postawiły się i nie wystąpiły przeciwko sowieckiemu najazdowi w 1945 roku. To była konieczność, wszystkie te wydarzenia musiały mieć miejsce, musiały jako powstania wybuchnąć. Taka była kondensacja uczuć, determinacja polskich patriotów. Skłania to do ogromnego szacunku, ale także kalkulacji czysto politycznej, czysto historycznej, że w tej ofierze były ukryte głębokie cele i sensy. Józef Piłsudski wielbił Powstanie Styczniowe i Powstańców; uważał, że bez ofiary Powstania Styczniowego nie byłoby Polski na mapie, nie byłoby zwycięstwa Polski i odzyskania niepodległości w 1918 roku. Powstanie Warszawskie było natomiast policzkiem i ostrzeżeniem dla Stalina, że z Polakami nie pójdzie łatwo i nie może z nas zrobić republiki sowieckiej, że musi zadowolić się jakimiś kompromisami. Natomiast ofiara Żołnierzy Wyklętych miała równie wielki sens. Była ofiarą mesjańską, za cały naród, złożoną na ołtarzu Ojczyzny. Była ofiarą i ostrzeżeniem, uświadamiała oprawców, że naród znowu powstał, tym razem przeciwko Sowietom i zdrajcom z nimi związanym. To naród ich oddelegował, bo wielka konspiracja stała za Żołnierzami Wyklętymi, którzy jako partyzanci, po 1945 roku, przez lata, z bronią w ręku, w polskich lasach bronili polskiej niepodległości i dobrego imienia Polaków. W ogromnej większości byli tu, na naszych terenach, w lasach: częstochowskich, piotrkowskich, radomszczańskich i kłobuckich. Tu było ogromne zagęszczenie Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Żołnierze podziemia to w polskich lasach blisko 17-tysięczna armia. Natomiast w konspiracji w całej Polsce było ich ponad 150 tysięcy. To było państwo podziemne, które równolegle istniało, funkcjonowało i reprezentowało Polaków wobec nas samych. Dlatego ten rachunek wypada tragicznie, bo była to straszliwa ofiara, ale też zachowanie niezwykle pozytywne, niezwykle mocne, niezwykle heroiczne; a cóż może być lepszą przepustką do wspaniałego obrazu i modelu polskiego patriotyzmu. Bez Żołnierzy Wyklętych i Powstania Warszawskiego nie byłoby współczesnego polskiego patriotyzmu, nie ma o tym mowy, aby się pojawił. A jeszcze: o czym też świadczymy przed tą świętą tablicą, że jest to nakaz, nie już oferta. Każdy, kto mieni się polskim patriotą, musi oddawać hołd Żołnierzom Wyklętym ze spuszczoną, schyloną głową, z wielkim szacunkiem, jako wyraz najwyższego honoru; to jest powinność oczywista i bardzo wymagająca dla polskiej młodzieży i następnych pokoleń. Chwała bohaterom – największym polskich bohaterom – Żołnierzom Niezłomnych – mówił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, poseł Szymon Giżyński.
Cześć i chwała Bohaterom!
DG
Hołd dla Niezłomnego „Warszyca”
19 lutego 2023 roku w 76. rocznicę zamordowania żołnierza Armii Krajowej, gen. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”, delegacje częstochowskich środowisk patriotycznych oddały hołd wspaniałemu Bohaterowi. General Sojczyński został zamordowany przez ubeckie władze komunistyczne. Jego ciało oprawcy pochowali w bezimiennym grobie, którego dotąd nie odnaleziono.
Uroczystość odbyła się przed Obeliskiem „Warszyca”, przy skrzyżowaniu ulicy św. Rocha z ulicą Wręczycką w Częstochowie. Nieopodal tego miejsca, przy ul. Wręczyckiej 11, gen. Sojczyński został aresztowany przez UB. Podczas uroczystości złożono wieńce. W imieniu wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, posła Szymona Giżyńskiego, wiązankę kwiatów złożyli: dyrektor biura poselskiego Grażyna Matyszczak, Justyna Kielesińska i Robert Leciński. Kwiaty złożyli także: poseł Lidia Burzyńska oraz delegacja częstochowskiego NSZZ „Solidarność” – przewodniczący Jacek Strączyński i wiceprzewodnicząca Dorota Kaczmarek. Trzeba tu przypomnieć, co zawsze podkreśla poseł Szymon Giżyński, iż w 2009 roku prezydent Lech Kaczyński awansował kapitana Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” na stopień generała brygady.
Pamięć o „Warszycu” była szargana zaraz po jego aresztowaniu, procesie i wykonaniu wyroku śmierci przez tych samych UB-wskich katów – Mieczysława Moczara i jego współpracowników. Zasłynął w tym popularny autor „samochodzikowych bestsellerów” dla młodzieży – Zbigniew Nienacki; pod pseudonimem Ewy Połanieckiej szkalował „Warszyca” na łamach stalinowskiej gadzinówki „Głos Robotniczy”. Książka Nienackiego „Worek Judaszów” posłużyła za kanwę zniesławiającego Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” filmu „Akcja Brutus”, w reżyserii Jerzego Passendorfera. W tym niegodziwym filmie bezcześcił pamięć „Warszyca” grający go „mostowiak” – Witold Pyrkosz, a swych talentów – do przedstawionego w świetlanie pozytywnej kreacji oficera UB – użyczył Zygmunt Hubner, późniejszy major Henryk Sucharski z „Westerplatte” Stanisława Różewicza.”
UG
Opracował: Janusz Baranowski – Tatar Polski, twórca Solidarności, potomek Powstańców Styczniowych, Legionistów, Generałów, Harcerzy, Szarych Szeregów, Żołnierzy Wyklętych