PANDEMIA 5G

Badania dotyczące masztów telefonii komórkowych wykazały, że mieszkanie w pewnym zasięgu nadajników telefonii komórkowej zwiększało ryzyko raka, od dwukrotnie do 121-krotnie, w zależności od rodzaju wykrytego nowotworu.

Sławomir M. Kozak

Odwiedziłem niedawno znajomego lekarza w jego gabinecie mieszczącym się w jednej z warszawskich kamienic. W pewnej chwili zachęcił mnie do wyjrzenia przez okno na najbliższe otoczenie i pokazał niezbyt odległe od siebie maszty anten z nadajnikami 5G, stojące na dachach okolicznych budynków. Trzy konstrukcje, w równych od siebie odległościach, tworzące prawie doskonały trójkąt równoboczny. Chwilę później skierował dłoń w dół, na gmach znajdujący się niemal w centrum owego trójkąta, i powiedział – a to jest szkoła.

Dwa dni później w sieci natknąłem się na opracowanie, którego tytuł oddaje w zasadzie jego treść -„Badanie wykazało powiązanie między promieniowaniem z masztu telefonii komórkowej i ponad 7000 zgonów w wyniku raka”1. Mimo wszystko, gorąco polecam przeczytanie całości, a dla zachęty przywołam kilka zdań. Pierwsze – odnoszące się do jednego z największych miast Brazylii.„Ponad 80 proc, osób, które zachorowały na pewne rodzaje nowotworów, mieszkało w promieniu 500 metrów od jednego z setek masztów telefonii komórkowych zainstalowanych w mieście”
Kolejne – już o innych metropoliach.„Badania dotyczące masztów telefonii komórkowych, które badały powiązanie pomiędzy wystawieniem na działanie promieniowania i przypadkami raka, były wykonane w San Francisco oraz miastach Austrii, Niemiec i Izraela, poczynając już od lat 70. XX w. Wszystkie badania wykazały podobne wyniki: mieszkanie w pewnym zasięgu nadajników telefonii komórkowej zwiększało ryzyko raka, od dwukrotnie do 121-krotnie w zależności od rodzaju wykrytego nowotworu”.

Artykuł wskazuje na niebezpieczeństwa związane z polami elektromagnetycznymi i nadajnikami telefonii komórkowej:
• mutacje genetyczne, • zaburzenia pamięci, • utrudnienia w nauce, • zespół nadpobudliwości psychoruchowej,
• bezsenność, • choroby mózgu, • zaburzenia równowagi hormonalnej,
• bezpłodność, • demencje, • powikłania sercowe. Autor podsumowuje to stwierdzeniem, że„nadajniki takie powinny być zlokalizowane daleko od dzielnic mieszkaniowych oraz szkół i przedszkoli”

Traf chciał, że tego samego dnia otrzymałem dwie informacje, które wcale nie muszą odnosić się do poruszonych wyżej kwestii, niemniej napawają niepokojem.

Jedna donosiła o masowych omdleniach podczas rozpoczęciu roku szkolnego w Czeladzi2. Jak podaje artykuł:„według jednego z ojców zemdlało 25 osób”. Natomiast dyrektor placówki „mówi o jednej i dodaje, że pozostałym zrobiło się niedobrze, ale nie stracili przytomności” Dalszy opis wygląda, jakby był zaczerpnięty z horroru.„Pomimo co chwilę padających ńa murawę dzieci impreza trwała w najlepsze w słońcu i spiekocie” Rodzice interweniowali, by dzieciom podać wodę, ale„niestety, nie przerwano imprezy i do końca wymuszono obecność młodzieży”.,,Wśród zaproszonych gości byli: posłowie, senatorowie, samorządowcy, dyrektorzy szkół z terenu powiatu oraz współpracujący z nimi pracodawcy” co najwidoczniej skutecznie skrępowało naturalny, wydawałoby się, odruch powzięcia jakichś zdecydowanych działań, a tymczasem dyrektor, według gazety „tłumaczyła, że młodzież mdlała, bo «nie je śniadań i pije energetyki»”

I kolejny materiał, równie niepokojący, także z września. Oto w Zespole Szkół w Nowym Sączu, w trakcie uroczystości Dnia Sybiraka, doszło do masowych omdleń3.„Z relacji świadków wynika, że uczniowie zaczęli nagle mdleć. Poszkodowanych osób mogło być kilka, a nawet kilkanaście”. W tym przypadku poproszono o pomoc.
„«Zostaliśmy zadysponowani na miejsce. Naszym zadaniem było sprawdzenie, czy w budynku jest obecna niebezpieczna substancja. Takiego zagrożenia nie stwierdziliśmy. Osoby poszkodowane przebywały na zewnątrz, dlatego powód omdleń musiał być inny» – mówi w rozmowie z naszą redakcją dyżurny operacyjny PSP Nowy Sącz” W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że dotkniętych tym tajemniczym zjawiskiem zostało w sumie 55 osób.

Obowiązujące u nas przez lata dopuszczalne normy promieniowania zostały nie tak dawno poważnie zmienione. Jakby mało było ryzyka związanego z dotychczasowymi sieciami telefonii komórkowej 2G, 3G i 4G, podczas pandemii zbierającej śmiertelne żniwo na całym świecie kupowano na potęgę respiratory i… stawiano maszty z antenami 5G. Niektóre są obudowywane sztucznymi kominami, by nie były widoczne. Tajemnicą poliszynela jest„uzbrajanie” oświetleniowych latarni miejskich w tajemnicze urządzenia, które w całkiem sporej ilości mają widoczne anteny. Odrębną kwestią jest rodzaj stosowanego w nich nowego systemu LED, który nie jest obojętny dla zdrowia człowieka. Jeszcze niedawno, jak pokazywały nam media głównego nurtu, w licznych państwach Europy trup ścielił się gęsto, skarżono się nawet na brak trumien, a ciała leżały na ulicach w czarnych workach. Co prawda, później rozsiała się w mediach niezależnych cała masa filmików pokazujących, że niektóre z tych worków zaczynały się ruszać zaraz po ostatnim klapsie ekip telewizyjnych, a z niektórych wychylali się nieboszczycy, by zapalić papierosa.

„Od 20 marca 2020 r. do 15 maja 2022 r., zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia obowiązywał w Polsce stan epidemii”4. Jak podaje najnowszy raport NIK, wyrzucono w błoto miliardy złotych, budowano szpitale dla nierozpoznanej nigdy choroby, a szczytem bezczelności było uruchomienie jednego z nich na Stadionie Narodowym w Warszawie. Tymczasem niespełna dwa miesiące po ataku wrogiego wirusa na nasz biedny kraj -„11 maja 2020 r. została uruchomiona pierwsza w Polsce sieć 5G na częstotliwości 2,6 GHz TDD. 100 nadajników będzie działać na obszarze 7 polskich miast, m.in. w Warszawie”5. Powiedzą Państwo – mało. Otóż nie, ponieważ dalej czytamy, że: „w ramach drugiej fazy wdrażania sieci 5G rozpoczęły się prace związane z instalacją ponad 600 dodatkowych stacji zlokalizowanych w Warszawie i okolicznych miejscowościach (ponad 2 min osób). Dzięki temu sieć obejmie swoim zasięgiem ponad 3 miliony mieszkańców 7 miast i aglomeracji warszawskiej. Do końca roku powstanie duża część z zaplanowanych dodatkowych 600 stacji dla Warszawy i aglomeracji, a całość powinna zostać zakończona w pierwszych miesiącach 2021 r”. Skoro mamy już rok 2023, to należy przyjąć, że założenia zostały wykonane, tym bardziej, że dziś ten operator reklamuje już usługę 5G Ultra i chwali się, że z siecią 5G dociera do 20 milionów mieszkańców Polski. A tekst opisywał działania tylko jednego operatora sieci komórkowej!

Temat 5G jest niezwykle ważny, bo dotyczy zagrożeń płynących dla naszego zdrowia w stopniu dużo większym niż w dotychczas używanych sieciach poprzednich generacji. Zagadnienie to, jako wiodące dla przemysłu w ogóle, a szczególnie militarnego, jest skutecznie„zamiatane pod dywan” na całym świecie. Powinno być najważniejszym dziś punktem ogólnospołecznej debaty, bo powiązane jest z niezliczoną wręcz ilością czynników, które będą determinowały zdrowie i życie nas samych, ale przede wszystkim przyszłych pokoleń. Nie dajmy się zwieść twierdzeniom, że to temat nowy i nierozpoznany, a na efekty skutków ubocznych trzeba będzie czekać dziesięciolecia. Emanuel Landau, wybitny specjalista, który oprócz stanowisk akademickich w dziedzinie psychiatrii i nauk farmakologicznych pełnił również funkcję ordynatora oddziału psychiatrii, napisał w przedmowie do książki „Skutki biologiczne i zagrożenia dla zdrowia związane z promieniowaniem mikrofalowym” że„przedstawia wyniki jedynego prawdziwie międzynarodowego sympozjum na temat skutków promieniowania mikrofalowego, które odbyło się w Warszawie w październiku 1973 r. Jest to książka «obowiązkowa» dla każdego poważnego studenta zajmującego się skutkami zdrowotnymi ekspozycji na promieniowanie mikrofalowe”

5G jest tylko kolejną odsłoną problemu, który rozpoznano już w latach 70. ub. wieku. We wspomnianym sympozjum udział wzięło 60 osób, w tym 10 wybitnych lekarzy i naukowców polskich. Dokonania naszej nauki na tym polu były ogromne i zapewne dziś mielibyśmy światu wiele do powiedzenia, gdyby tylko 5G nie było prawdziwą pandemią!

Leon Baranowski – Buenos Aires Argentyna