Warszawska Gazeta, nr 8/610, 22-28.02.2019 r.
Wałęsa walczy z Polską. Jest gotów sprzymierzyć się z wszystkimi wrogami Polski, nawet z Putinem – mówi legendarny opozycjonista Krzysztof Wyszkowski w rozmowie z Łukaszem Żygadło.
Zmarł premier Jan Olszewski. Za nami uroczystości pogrzebowe i taka smutna rzecz się staia. Oto na pogrzebie byłego premiera obecni byli przedstawiciele tylko jednej strony sporu politycznego. Zabrakło byłych premierów, prezydentów, ministrów. Lech Wałęsa w tym czasie wolał obrażać zmarłego wpisami internetowymi. Jak pan to wszystko ocenia?
Znam tych ludzi osobiście. Może dobrze się stało, że nie przyszli, bo przykro byłoby widzieć te wrogie i zacięte twarze. Jednak z państwowego i społecznego punktu widzenia to wielki błąd. Właściwie poniżenie państwa. Ludzie, którzy tłumnie przybyli na pogrzeb Jaruzelskiego – zbrodniarza i zdrajcy – odmówili udziału we Mszy pogrzebowej bohatera narodowego, patrioty Jana Olszewskiego. Sami sobie tym wystawili świadectwo. Targowica podpisała się pod portretem własnym. Tak chcieli, tak wybrali. Ludzie związani z komunizmem, agenci komunistyczny, ludzie, którzy przystali do komunizmu, nawet gdy upadał, tym razem ujawnili w pełni swój szacunek do Polski i racji stanu.
Jaki jest testament pozostawiony przez premiera Jana Olszewskiego?
Ten testament w istocie jest bardzo prosty. Jan Olszewski zawsze
stał przy patriotyzmie, polskiej .racji stanu, szacunku do zwykłych Polaków. Był bojownikiem o wolność, suwerenność i demokrację. To są rzeczy bardzo proste, a okazuje się, że ludzi, którzy potrafili publicznie i konsekwentnie stać przy tym wartościach, nie było wielu Jan Olszewski jako premier był pierwszym obiektem tzw. przemysłu pogardy. Proszę spojrzeć, że to trwa do dziś. Mimo wszystko, mimo obalenia jego rządu, to właśnie Jan Olszewski ustanowił wzór polskiego patriotyzmu. I mimo początkowej przegranej ostatecznie odniósł sukces, wygrana PiS w 2015 r. była bowiem zapoczątkowana właśnie jego zasiewem w 1992 r.
Lech Wałęsa rozesłał kilkanaście pozwów do takich osób, jak prof. Zybertowicz czy Jan Pierzak za nazywanie go „Bolkiem” Czy pan jest jeszcze zaskoczony takim zachowaniem tego człowieka?
Nie, nie jestem zaskoczony. Ale to chyba jakieś nieporozumienie, bo nie sądzę, żeby Lech Wałęsa odważył się kogokolwiek jeszcze pozwać za to, że mówi o nim jak o agencie Służby Bezpieczeństwa. Już ponad 10 lat temu Lech Wałęsa wytoczył mi pierwszy proces za nazwanie go agentem i wówczas ten proces wygrał. Ale sądy – wówczas nazywane „rozgrzanymi sądami” – kazały mi przeprosić, orzekając, że nie ma podstaw i dowodów do nazywania Wałęsy agentem. Później Lech Wałęsa wytaczał mi kolejne procesy w tej samej sprawie, sąd nakazywał postępowanie dowodowe (w pierwszej sprawie nie było takiego postępowania, sąd bowiem uznał, że nie ma powodu) i wówczas Wałęsa natychmiast wycofywał pozwy. Dziś, gdy wytaczany jest taki proces, sąd musi wszcząć postępowanie dowodowe, a po ukazaniu się teczek „Bolka” trzymanych w pawlaczu u Kiszczaka, sprawa wygląda jednoznacznie negatywnie dla Wałęsy. Dlatego Wałęsa musi wynaleźć inne sposoby, żeby pozywać ludzi.
W tych pozwach domaga się m.in. przeprosin za nazywanie go „zdrajcą”. To są te sposoby?
Dokładnie tak. Mus| szukać dodatkowych słów, takich jak „zdrajca narodu” albo „podły agent” I za takie wyrażenia, przymiotniki będzie się z ludźmi sądził.
A świadectwo wystawione przez Jerzego Urbana, który powiedział, że Wałęsa nie był „Bolkiem” może być takim certyfikatem czystości?
Jak mówi słynne powiedzenie: pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś (śmiech). Lech Wałęsa zaprzyjaźniony z Kiszczakiem, Michnikiem i Urbanem, to jest to dno moralne, które samo za siebie mówi. Tu nic więcej nie trzeba dodawać.
Ma pan jeszcze nadzieję, że Wałęsa się kiedyś przyzna? Budzi się pan rano, odpala telewizor, patrzy, a tu konferencja prasowa, na której były prezydent wyznaje prawdę.
Jest mi szczególnie przykro z tego powodu. On się do mnie zgłosił w 1978 r. do działalności antykomunistycznej i ja się nim przez długie lata opiekowałem i przez długie lata nie chciałem przyjąć do wiadomości informacji o tym, że był agentem. Wydawało mi się, że to człowiek słaby, ale nie ewidentnie podły. Później, gdy już publiczną wiedzą było, że był donosicielem, napisałem do niego kilka listów, prosząc go, żeby się przyznał, oferowałem mu swoją pomoc. Wie pan co? Nigdy na moja listy nie odpowiedział. .Przeciwnie, coraz bardziej pogrążał się, zaprzeczając swojej prawdziwej przeszłości. Dzisiaj nie ma żadnych wątpliwości. A celem Wałęsy jest poniżenie Polski. On świadomie ryzykuje przegranie procesów, żeby móc zwrócić się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i tam Polskę oskarżyć, że niesprawiedliwie się go ocenia, nazywa agentem. On już nie walczy o swoje dobre imię. On walczy z Polską. Jest gotów sprzymierzyć się ze wszystkimi wrogami Polski, nawet z Putinem, żeby tylko osiągnąć swój cel. Powiem więcej. On się ustawia jako kandydat na nowego Jaruzelskiego. Gdyby była sytuacja, że znowu obce siły zagraniczne zniewolą Polskę, to on jest gotów do wynajęcia się jako ten zbawca, będący nowym Jaruzelskim.
Jak pan ocenia całe ostatnie zamieszanie z Izraelem? Dlaczego izraelscy politycy tak bardzo kłamią na temat historii?
Sprawa jest wielowątkowa. Trzeba zwrócić uwagę na moment, w którym się to dzieje. Jest to moment bardzo ostrej walki wyborczej w Izraelu. Premier Netanjahu, jeśli nie wygra wyścigu wyborczego, to może zostać skazany wraz ze swoją żoną, a nawet ze swoim synem. Ten człowiek walczy o wszystko, a jeśli podejmuje taką walkę, to uważa, że wszystkie środki są dozwolone. On apeluje w ten sposób do mniejszości izraelskiej liczącej się w wyborach, czyli rosyjskich Żydów. Ich głos jest bardzo znaczący, a jest to bardzo radykalna grupa, wrogo nastawiona do Polski. Ci ludzie są wrażliwi na antypolską propagandę i myślę, że w dużym stopniu te niesamowite oskarżenia i dziwne zachowanie Netanjahu jest spowodowane walką wyborczą.
Opracował: Wiesław Norman – Solidarność RI, kombatant antykomunistyczny opozycji (nr leg. 264 z roku 2015), założyciel Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego Region Częstochowski, Śląski i Małopolski.