Firmie Pharma spieszyło się, aby zniszczyć nieszcze-pioną grupę kontrolną, która ujawniłaby skalę ich przestępstw, więc forsowali ustawę 276 (szczepień totalnych) w stanie, który już mieli pod kontrolą, przed wprowadzeniem obowiązku szprycowania na cały kraj.
dr Robert Kościelny
Nie wiem, ile osób, które robiąc mi uprzejmość, zapoznają się z tym tekstem, uzna zawarty w nim przekaz za swój. Prezentowany sceptycyzm rodzi się z faktu, że materiał skierowany jest przeciwko białemu faszyzmowi, czyli „sile fatalnej” która jednak, wbrew pragnieniu Juliusza Słowackiego, w„aniołów” nie przerabia. Wprost przeciwnie. Robi z nas to, co Sowieci w znanym powiedzeniu Józefa Mackiewicza (Niemcy robili z nas bohaterów, a Sowieci robili z nas gówno).
Kalifornia 2019, czyli przedpole walki kowidowej
A przecież rekordowo wysoka frekwencja w ostatnich wyborach parlamentarnych i gremialne oddanie głosów, na tych, którzy kucali przez Big Pharmą w latach 2020-2022 (tzw. pandemia i restrykcje sanitarne) mogłaby świadczyć, że zdecydowana większość narodu polskiego nie widzi nic zdrożnego w tym, że ich przywódcy stali się pachołkami faszystów, którzy tym razem nie wymachują czerwono-czarnymi sztandarami NSDAP, ale „szyją nowe sztandary niewinnie białe”, jak pisał Obywatel Poeta (Zbigniew Herbert). A więc nie dostrzega zjawiska, o którym będzie mowa w tekście. Albo dostrzega, ale nie widzi w nim nic zdrożnego.
Jednak obowiązkiem publicysty jest ostrzegać przed realnym zagrożeniem. A kto co z tym zrobi – to jego sprawa. Stąd piszę.
W 2019 r. w Kalifornii doszło do masowych sprzeciwów w związku z planowanym wprowadzeniem ustawy stanowego Senatu cofającej licencję lekarską każdemu lekarzowi, który napisze więcej niż 5 zwolnień z obowiązku szczepień szkolnych (w stanie żyje ponad 9 min dzieci w wieku szkolnym). Jak było do przewidzenia, lekarze w obawie przed utratą środków do życia przestali wystawiać zwolnienia. Decyzja ta poprzedzona była wydanym cztery lata wcześniej zakazem wszelkich zwolnień z obowiązku szczepień, których rodzice szczepionych dzieci domagały się ze względów religijnych i ideologicznych.
Za ustawą z 2019 r., zwana ustawą 276, stał Richard Pan, „człowiek pozbawiony empatii, kontrolowany przez Big Pharmę”, pisał w październiku 2023 r. Toby Rogers z Brown- stone Institute w artykule„The Rise of Pharma Fascism and the Ruination of the Commons” (Powstanie faszyzmu farmaceutycznego i zniszczenie dobra wspólnego).
W czasie konfliktu szczepionkowego „Los Angeles Times”zaznaczył, że spośród ponad 2600 ustaw wprowadzonych w 2019 r. do legislatury Kalifornii, żadna nie przykuła uwagi opinii publicznej tak, jak ustawa Senatu nr 276. Pojawiła się ona w związku z rzekomym wzrostem liczby zachorowań na odrę – z jednej strony. Z drugiej – z powodu zarzutów mówiących, że bardzo dużo zwolnień z obowiązku szczepień wystawianych jest przez lekarzy na prośbę rodziców, bez uzasadnienia medycznego. Projekt ustawy wprowadził podział w Kalifornii, bowiem jedni mieszkańcy uznali, że jest ona przejawem zbyt daleko idących ingerencji władz stanowych wżycie obywateli. Inni byli zdania, że ustawa 276 to przejaw zwycięstwa nauki („uwierz nauce”, skąd my to znamy!) nad sceptycyzmem podsycanym przez media społecznościowe.
Co ciekawe – zwłaszcza w kontekście późniejszych postaw społecznych wobec szprycy kowidowej, potulnych i uległych – przeciwnicy ustawy szczepionkowej sprzed „pandemii” zareagowali ostro i zdecydowanie. Wybuchła też debata na temat zdrowia publicznego i praw rodzicielskich.„Ustawodawcy otrzymali tysiące telefonów i e-maili. Również media społecznościowe «rozgrzane» były do czerwoności z powodu mnożących się komentarzy. Ich ton był często wrogi, jeśli nie groźny: kilku ustawodawców spotkało się z drwinami i groźbami ze strony tych, którzy utrzymywali, że szczepionki są szkodliwe lub że nakazy szczepień stanowią część tajnego spisku firm farmaceutycznych i urzędników rządowych”.
Problem polegał nie tylko na tym, że ustawa zmuszała do szczepień na odrę, bez wyjątku. Pojawiła się też inna kwestia – przymusu szczepienia również na inne choroby, mimo przeciwwskazań medycznych.
Ideologia białego faszyzmu „Ktoś stał się niepełnosprawny po przyjęciu DTaP (szczepionka przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi)? Mimo to musi przyjąć pozostałe szczepionki. Twoje rodzeństwo zmarło w wyniku szczepionki? Szkoda, że to nie ty umarłeś (jeszcze), więc nadstaw ramię”, ironizuje Rogers. Prezentowane przez władze stanowe i Big Pharmę stanowisko jest sprzeczne z kilkuwiekową praktyką medyczną. Przed ustawą 276 cała społeczność naukowa i medyczna uznawała, że niektórych osób nie należy szczepić ze względu na choroby współistniejące, wcześniejsze reakcje organizmu na szczepienia lub historię rodziny. Ale firmie Pharma spieszyło się, aby zniszczyć nieszczepioną grupę kontrolną, która ujawniłaby skalę ich przestępstw, więc forsowali ustawę 276 (szczepień totalnych) w stanie, który już mieli pod kontrolą, przed wprowadzeniem obowiązku szprycowania na cały kraj.
Według Brownstone Institute lobby farmaceutyczne reprezentowane przez Richarda Pana było bezwzględne; nie fakty, a zyski znajdowały się w polu jego zainteresowań. Tysiące rodziców, głównie matek, składało zeznania na temat powikłań poszczepiennych swoich dzieci. W tym samym czasie przedstawiciel lobby przemawiał w imieniu mocodawców przed każdą komisją (Zdrowia, Edukacji i Funduszy), w której miało odbyć się głosowanie nad ustawą276.„Na każdym przesłuchaniu wygłaszał dziwne przemówienie, w którym przekazał nową ideologię faszystowskiej lewicy Pharma” zauważył publicysta Toby Rogers.
Dziwną? Zapewne, jeśli uznamy, że dziwną nie oznacza nieznaną. Przynajmniej obecnie. Bowiem po kilkuletnim wymuszaniu na nas przyjęcia szprycy na kowid „argumenty” przedstawiciela Big Pharmy wygłoszone w kalifornijskim Senacie brzmią jak„przekaz dnia” dla przyszłych faszystów kowidowych. Dlatego są nam doskonale znane. Stosowali je„nasi” politycy i ich totumfaccy wśród celebrytów, dziennikarzy, pracowników nauki i ekspertów „od nawozów i od świata”.
Richard Pan wyjaśnił, że: „Wolność pięści kończy się tam, gdzie zaczyna się cudzy nos”, argumentując, że ta sama zasada ma zastosowanie do wirusów. Ponieważ istnieją wirusy i ponieważ osoba niezaszczepiona może być nosicielem śmiertelnego wirusa, czynność oddychania przez osobę nie- zaszczepioną jest prawnym odpowiednikiem uderzenia w twarz osoby zaszczepionej. W ten sposób osoby nieszczepione samym swoim istnieniem łamią prawo, ponieważ naruszają prawo innych do wolności od chorób. Jedynym sposobem zapobieżenia „gwałtowi na prawie” jest zmuszanie dzieci do szczepień lub usunięcie niezaszczepionych ze szkół. A docelowo – wyautowanie ze sfery publicznej każdego, kto sprzeciwi się kolejnym szczepieniom.
Przedstawiciel Big Pharmy ujawnił w ten sposób, że w istocie nie wierzy w skuteczność rajfurzonych szczepionek, ponieważ gdyby tak było, niezaszczepieni nie stanowiliby zagrożenia dla zaszczepionych, zauważa publicysta. Stąd po pewnym czasie, dostrzegając brak logiki w swej wypowiedzi, zaczął podkreślać, że jego prawdziwym zmartwieniem są „osoby z obniżoną odpornością, które nie mogą zostać zaszczepione”. Ale jak wszystko inne, co mówi, jest to kłamstwo, ponieważ w Kalifornii i wszystkich niebieskich stanach (rządzonych przez demokratów) szczepi się także osoby z obniżoną odpornością.„Taka jest «logika» faszyzmu farmaceutycznego”, demaskuje obłudę lewacką Brownstone Institute.
Zrozumieć, jak działają wirusy
National Geographic z kwietnia 2020 r., na który powołuje się w swym materiale Toby Rogers zauważa, że we wszechświecie jest więcej wirusów niż gwiazd. „Szacuje się, że na naszej planecie istnieje 10 nonillionów (10 do potęgi 31.) pojedynczych wirusów”. Z kolei „The New York Times” informuje: „Każdego dnia z nieba spadają biliony wirusów”. Codziennie na każdy metr kwadratowy „spada kaskada około 800 milionów wirusów”.
Wirusy infiltrują każdy aspekt naszego świata przyrody: wodę, powietrze, każdą drobinę gleby. Patogeny te, ogólnie uważane za istoty nieożywione, mogą replikować się jedynie przy pomocy żywiciela i są w stanie zainfekować organizmy z każdej gałęzi drzewa życia – w tym ludzkiej.
Tyle że przez większość czasu naszemu gatunkowi udaje się żyć w świecie pełnym wirusów, stosunkowo wolnym od chorób. Przyczyna ma nie tyle związek z odpornością organizmu ludzkiego na choroby, ile z biologicznymi dziwactwami samych wirusów, mówi Sara Sawyer, wirusolog i ekolog chorób na Uniwersytecie Colorado Boulder. Patogeny te są niezwykle wybredne w wyborze infekowanych komórek i tylko nieskończenie mała część otaczających nas wirusów faktycznie stanowi zagrożenie dla ludzi.
Jeśli chodzi o epidemie,„właściwie istnieją pewne wzorce” – mówi Raina Plowright, ekolog chorób z Montana State University. „l są to przewidywalne wzorce”. Po czym dodaje: „Tyle rzeczy musi się ze sobą połączyć i to wszystko ma znaczenie”. Jednak ta złożoność może działać na korzyść ludzi: im więcej czynników zewnętrznych zidentyfikują badacze, tym więcej będą mieli możliwości interwencji. W końcu, mając wystarczającą ilość informacji, być może uda nam się nawet powstrzymać epidemie, zanim one wystąpią.„Ilość informacji, które udało nam się uzyskać w tak krótkim czasie… jest niesamowita” – mówi Sarah Zohdy, ekolog chorób na Uniwersytecie Auburn
-To już daje nadzieję. Nadzieję na to, że bez zbędnych szczepień i terroru sanitarnego uda się uczonym zastopować „powietrze morowe”, zanim przystąpi ono do śmiercionośnego dzieła.
Jednak urzędnicy od zdrowia publicznego oraz propagandyści w mediach przedstawiają sprawę wirusów jednoznacznie: „Komórki ludzkie, DOBRE! Bakterie i wirusy, ZŁE!”. W ten sposób chcą kształtować dyskusję, jeśli w ogóle do niej dopuszczają. „Ale nie tak naprawdę działa to wszystko. Nasze ciała stanowią złożony ekosystem różnych typów komórek. Tylko 43 procent komórek w naszym organizmie to komórki ludzkie – reszta to różne bakterie i wirusy, które komunikują się i wymieniają z naszymi ludzkimi komórkami i DNA w sposób umożliwiający życie. Dlatego nigdy nie po- zbędziemy się wszystkich wirusów i bakterii, ani byśmy tego nie chcieli”, pisze Toby Rogers.
Podejrzane szczepionki
Duży wzrost średniej długości życia i spadek liczby chorób zakaźnych w XX w. nastąpił przed wprowadzeniem kampanii masowych szczepień, uważa Rogers. Co więc spowodowało, że ludzkość zaczęła uwalniać się od chorób zakaźnych? „Poprawa standardów życia, kanalizacji, zakładów uzdatniania wody, bezpieczeństwa żywności, zorganizowanego usuwania odpadów stałych, a także «poprawa warunków mieszkaniowych i zmniejszenie zatłoczenia w amerykańskich miastach» odpowiadają za «prawie 90 proc, spadku umieralności dzieci w USA na choroby zakaźne»”. Publicysta wskazuje, skąd wziął te informacje przeczące opowieściom o tym, że to głównie szczepionki odpowiadają za zjawisko zanikania chorób i zwiększenia długości życia – z artykułu będącego przeglądem danych zebranych w ciągu ostatnich stu lat, dotyczących zdrowia publicznego. Materiał został opublikowany w„Pediatrics”w październiku 2000 (T. 106 nr 6).
Poza tym autor Brownstone Institute, tym razem na swoim blogu, pisze o badaniach przeprowadzanych przez duńskiego lekarza i antropologa Petera Aaby’ego, które wykazały, że szczepionki mogą być szkodliwe.„Doktor Aaby był jednym z pierwszych naukowców, który badał niespecyficzne działanie szczepionek i stał się światowym liderem w tej dziedzinie. Przez ponad sto lat zakładano, że szczepionka działa tylko na chorobę, na którą została przyjęta. Badania dr. Aaby’ego pokazują, że szczepionki zmieniają układ odpornościowy w nieoczekiwany sposób. Istnieją pozytywne skutki, gdy konkretna szczepionka zmienia układ odpornościowy w sposób, który zapewnia również działanie ochronne przed innymi chorobami, oraz negatywne skutki, gdy szczepionka zmienia układ odpornościowy w sposób, który zwiększa podatność na inne choroby”. Na jednym z wystąpień publicznych Peter Aaby wykazał, że szczepionki DTaP zabijają pięć razy więcej dzieci, niż chronią przed chorobami (błonica, tężec i krztusiec), przeciw którym są stosowane. „Powiedzenie tego publicznie przed kamerą przed salą pełną sceptycznych naukowców to jedna z najbardziej odważnych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem”.
Histeria kowidowa spowodowała, że ludzie zapomnieli o tym, że istnieją produkty medyczne inne niż szczepionki! Możemy leczyć różne choroby lekami przeciwwirusowymi, antybiotykami i tysiącem innych medykamentów, nie narzucając całej populacji uniwersalnych, toksycznych szczepionek. Podejście Big 3harmy ignoruje wszystkie substancje toksyczne, które mogą powodować problemy zdrowotne. Branża farmaceutyczna kontroluje proces podejmowania decyzji politycznych, dlatego cała uwaga zdrowia publicznego
skupia się na szczepionkach. Dlaczego dwie osoby żyjące w podobnym środowisku mają różne wyniki zdrowotne? Odżywianie, ćwiczenia, odpoczynek i słońce mają znaczący wpływ na to, czy ktoś zachoruje. Co więcej, jak wskazuje Jennifer Giustra-Kozek, autorka książki „Healing Without Hurting”, większość chorób zwykle przypisywanych wirusom i bakteriom często ma podłoże w niedoborze witamin, który można uzupełnić poprzez żywność, suplementy lub w ostrych przypadkach dożylnie. W przypadku Covid-19 odpowiednimi niedoborami, które należy uzupełnić, są zwykle cynk i witamina D.
O co w rzeczywistości chodzi? Odpowiedź jest prosta – o władzę nad ludźmi i wielkie pieniądze. „Żaden faraon, żaden król, żaden pan feudalny, a już na pewno żadna partia polityczna nigdy wcześniej nie twierdziła, że powietrze jest jej własnością i że sam akt oddychania przez obywateli jest aktem, którym musi być nadzorowany przez państwo”. Jednak teraz jest inaczej. W świecie, w którym rzekomo dominuje wolność i demokracja, prawa człowieka i obywatela uważane są za niezbywalne – zapanowała idea „współczesnego faszystowskiego państwa farmaceutycznego”. Idea reglamentacji powietrza i totalnej kontroli urzędników nad obywatelami, dokonywanej po to, aby się wzajemnie nie pozara- żali.To idea obłąkańcza, ale ona właśnie leży u podstaw nakazów szczepień, masek, blokad, dystansu społecznego i reszty współczesnego faszystowskiego państwa farmaceutycznego, czytamy w Brownstone Institute.
Jedynymi historycznymi podobieństwami z tą ideologią są prawa Jima Crowa obowiązujące w USA, które uznawały czarnych Amerykanów za nieczystych (co wymagało oddzielnych poideł, łazienek i szkół), oraz hitlerowców, którzy twierdzili, że Żydzi są nosicielami chorób i dlatego należy ich przenieść do gett i obozów koncentracyjnych. „Ale teraz ta niedorzeczna śmieciowa nauka powróciła z martwych i napędza politykę zdrowia publicznego w USA i całym świecie rozwiniętym w erze kowida”. Niezaszczepieni, niezamaskowani, niezdyscyplinowani sanitarnieraus!
Ta bestialska idea stała się polityką i prawem, zauważa Toby Rogers. „Niestety opisana powyżej obsceniczna ideologia jest szeroko rozpowszechniona. Naomi Klein w„Doppelgangerze” powtarza ten sam nikczemny pogląd. Zdaniem Klein nie ma indywidualnego «ja» – wszyscy oddychamy tym samym powietrzem. Stąd wniosek wysunięty przez autorkę, że faszystowskie państwo farmaceutyczne ma prawo, a nawet obowiązek nadzorować ciała niezaszczepionych, aby nie zainfekowały one zaszczepionego organizmu. Znów widzimy, że wyznawcy Kultu Szczepionki tak naprawdę nie wierzą we własny produkt, nalegając na wstrzykiwanie go innym. Ten nonsens stał się dominującą ideologią partii rządzących w całym rozwiniętym świecie. W Ameryce Północnej, Europie, Australii, Nowej Zelandii i Korei Południowej liberalna demokracja została zastąpiona faszyzmem interesariuszy opartym na śmieciowej nauce, która czyni Big Pharmę bogatą. Widać, jak blisko jest od tej pokrętnej ideologii do obozów koncentracyjnych i eksterminacji niezaszczepionych w imię zdrowia publicznego, kończy rozważania publicysta Brownstone Institute.
podpis. Leon Baranowski – Buenos Aires Argentyna