Jarosław Kociszewski, Newsweek, nr 43, 21-27.10.2019 r.
Kompromitacja i podważenie zaufania do Ameryki, zmartwychwstanie Państwa Islamskiego oraz kolejny triumf Rosji i reżimu Asada w Syrii – to konsekwencje tureckiej operacji przeciw Kurdom w Rożawie
Donald Trump twierdzi, że nie dat Turkom zgody na rozpoczęcie wojny z Kurdami w Syrii, ale to już nieistotne. Ankara zrozumiała, że Amerykanie nie będą im przeszkadzać i rozpoczęli inwazję dla niepoznaki nazwaną „Źródło pokoju”. Kurdowie poczuli się zdradzeni, a ich marzenia o ojczyźnie legły w gruzach, podobnie jak pozycja USA na Bliskim Wschodzie. Zwycięstwo świętować mogą za to przywódcy w Damaszku, Moskwie, a nawet w Teheranie. Czytaj dalej PIEKŁO KURDÓW, SAJGON TRUMPA