Pajace

Waldemar Łysiak, DoRzeczy nr 19/271, 7-13.05.2018 r.

Istnieją jeszcze w naszej ojczyźnie pewne historyczne (choć świeże) tematy tabu, które się rzadko porusza lub nie tyka się ich wcale, bo aż strach wejść na pole minowe oznakowane tablicą: „NARODOWA ŚWIĘTOŚĆ”. Przykład pierwszy z brzegu: „Solidarność”. Katedra narodowa insurekcyjna, pogromczyni komunizmu, burzycielka Muru Berlińskiego — Wyzwolicielka. Czy cała sterowana odgórnie przez bezpiekę rojącą o pieriestrojkowym uwłaszczeniu nomenklatury MSW, WSW i SB? Które się przecież totalnie dokonało. Gangrena wyzwoleniowa, syf ozdrowicielski? Chyba nie bez przyczyny korodująca struktury związkowe „Solidarności” operacja SB dostała kryptonim: „Renesans”, czyli: Odrodzenie. Kojarzy mi się to z „memem”, w którym pozbawiony właśnie partyjnego tronu Ryszard Petru deklaruje hardo: „— Jeszcze powstanę! Jak Penis z popiołów!”. Cywilna oraz wojskowa bezpieka powstała jak penis z popiołów PRL-u na skutek konszachtu „ okrąglostołowego” — majętna, ekonomicznie długo wszechwładna (co najmniej dwie pierwsze dekady III RP, czy raczej dwie i pół). Społeczeństwo było przy Okrągłym Stole reprezentowane przez „stronę Solidarnościową” (tuzy Związku) oraz przez gwiazdorów elity kulturowej/akademickiej/intelektualnej. „Creme” transformacji. Zacznijmy od niego — od kulturowego panteonu PRL i III RP: Środowisko „lustrujące” zapewnia, że niewyobrażalna liczba („almost all”l) rodzimych koryfeuszy i gwiazdorów skurwiła się współpracą z komuszą bezpieką. Czytaj dalej Pajace

Ujawniamy największą tajemnicę Europy

Jan Piński, Warszawska Gazeta, 18/568, 4-10.05.2018

W Niemczech i Francji Żydzi noszący jarmułki lub pejsy są atakowani na ulicach, głównie przez muzułmanów.

Lewica, która przez cały XX wiek walczyła o prawa Żydów w Europie, ma dziś kłopot, z którym sobie nie radzi, tak propagandowo, jak i organizacyjnie. Znajdując sobie nowych protegowanych w postaci Muzułmanów, elity te nie przewidziały, iż zaczną oni prześladować Żydów.

Czytaj dalej Ujawniamy największą tajemnicę Europy

Walczyć, czy się sprzedać?

Mirosław Kokoszkiewicz, Warszawska Gazeta, 18/568, 4-10.05.2018

Kiedy w końcu dotrze do większości moich rodaków, że w Polsce po 1989 r. ukształtowała się uprzywilejowana kasta ludzi, którzy po prostu nami wszystkimi gardzą? Gardzą naszą wiarą, tradycją, piękną historią. Oni gardzą Polską, a sami są tak naprawdę zakompleksionymi moralnymi karłami, którzy gdzieś w środku wyczuwają tę swoją mentalną liliputowatość.

Jesteśmy w dziesiątce najszybciej wymierających nacji na świecie. Te wszystkie programy z plusem w nazwie próbują rozpaczliwie odwrócić te zabójcze dla Polski i Polaków tendencje. Taki dramat powinien jednoczyć wszystkich bez względu na wyznawany światopogląd czy przynależność partyjną. A co oni na to? Ta banda wynarodowionych kretynów rży ze śmiechu, bo znaleźli sobie kolejny wdzięczny temat do kpin z władzy.

Czytaj dalej Walczyć, czy się sprzedać?

Życie po rewolucji – Palikot o kościele, obyczajach i władzy

Renata Grochal, Newsweek, nr 18-19/2018, 23.04-6.05.2018

Najbardziej frustrujące jest to, że robisz partię na 10 proc. i nic nie możesz. Dlatego radzę Biedroniowi i Nowackiej: wchodźcie do PO – mówi Janusz PALIKOT, który zarzeka się, że do polityki nie wraca.

Co słychać?

– Warzę piwo i patrzę, jak Kaczyński wybija sobie zęby. Czytaj dalej Życie po rewolucji – Palikot o kościele, obyczajach i władzy

Ani kroku wstecz

Mafia, po wejściu Polski do Unii, dostała zwyczajnie więcej zleceń. Żaden interes Polski nie został w latach 2004-2016 zrealizowany; wręcz przeciwnie – za pieniądze unijne skomunikowaliśmy Niemcy z Ukrainą (nie powstał ciąg dróg północ-południe), uzależniliśmy się od dostaw surowców strategicznych z Rosji (i Niemiec), a środki unijne zasiliły centralne i lokalne mafie kontrolujące przepływ pieniędzy, pogłębiając patologie. Czytaj dalej Ani kroku wstecz

Kłamczuszek Tusk

Warszawa, 25 czerwca 2010 r.

Szanowni Państwo,

Wiem, że plotka i nieprawdziwe informacje potrafią spowodować negatywne skutki i wywołać nieuzasadnione obawy. Dlatego, ucinając wszelkie spekulacje, chcę Was zapewnić, że w moim rządzie nie są i nie będą prowadzone żadne prace zmierzające do odebrania uprawnień emerytalnych osobom, które pracują dziś w służbach mundurowych.

Dotyczy to w takim samym stopniu tych, którzy wstąpili do służby przed laty, jak i tych, którzy zrobili to dzisiaj. Podkreślam z całą stanowczością: warunki przechodzenia na emeryturę i związane z tym odprawy i wysokość świadczeń dla zatrudnionych już żołnierzy, policjantów czy funkcjonariuszy innych służb mundurowych nie ulegną zmianie!

Przestrzegam zasady praw nabytych – dyskusja o nowych uzgodnieniach może dotyczyć tylko osób, które w przyszłości podejmą pracę w tych formacjach.

Dziękuję Wam za dobrą służbę Polsce i z całego serca proszę: bądźcie spokojni i nie wierzcie plotkom!

(-) Donald Tusk Czytaj dalej Kłamczuszek Tusk

Lewacka nagonka na dr Ewę Kurek

Doktor Ewa Kurek – znana ze swego nonkonformizmu badaczkę stosunków polsko-żydowskich, autorkę takich prac, jak: Dzieci żydowskie w klasztorach; Żydzi, Polacy czy po prostu ludzie; Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-żydowskie 1939-1945; Polacy i Żydzi – problemy z historią czy wreszcie Jedwabne anatomia kłamstwa. Dodajmy, że dr Kurek jest również pionierką badań nad żołnierzami wyklętymi – i to zanim zaczęto używać tego terminu. By pisać w połowie lat 90. o „zaporczykach”, wydobywając oddział mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” z mroków zapomnienia, trzeba było wykazać się mocnym kręgosłupem. Czytaj dalej Lewacka nagonka na dr Ewę Kurek

ANALFABECI W NATARCIU, CZYLI JAK WŁADCY POLSKI WESPÓŁ Z ŻYDAMI STRZELILI SOBIE SAMOBÓJA

dr Ewa Kurek, Warszawska Gazeta, nr 16/566, 20-26.04.2018 r.

W minionym tygodniu w polsko-izraelsko-amerykańskim świecie rozpętała się burza w szklance wody wokół przyznanej, a następnie odebranej mi nagrody polsko-żydowskiej organizacji z Nowego Jorku noszącej imię żołnierza AK, emisariusza rządu londyńskiego prof. Jana Karskiego. Nagrodę przyznali mi Polacy wchodzący w skład tej organizacji, a wręczeniu jej sprzeciwiła się grupa Żydów oraz rząd polski, prawdopodobnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Krążą też plotki, że w sprawę wmieszany był nawet sam premier, który decyzje podjął na prośbę rabina Michaela Schudricha.

Czytaj dalej ANALFABECI W NATARCIU, CZYLI JAK WŁADCY POLSKI WESPÓŁ Z ŻYDAMI STRZELILI SOBIE SAMOBÓJA