PRAWDA O RASPUTINIE

Maciej Nowicki, Newsweek, nr 10/2018, 26.02-4.03.2018

Opowieści o setkach zdeprawowanych dziewcząt i jego szalonych orgiach są nieprawdziwe – mówi historyk Douglas Smith, autor nowej, zaskakującej książki o Rasputinie, cudotwórcy, kochanku carycy, powierniku Romanowów

NEWSWEEK: Nie zamierzał pan pisać książki o Rasputinie. Dlaczego zmienił pan zdanie?

DOUGLAS SMITH: To prawda. Nigdy szczególnie mnie nie interesował. Wydawał mi się zbyt dziwaczny, zbyt komiksowy. Uważałem, że to nie jest temat dla historyka. Raczej dla kultury masowej, filmu. Ale wszystko się zmieniło, kiedy pracowałem nad poprzednią książką, „Skazani. Ostatnie lata rosyjskiej arystokracji”, wydaną również w Polsce. Przeczytałem mnóstwo na temat schyłkowych lat carskiej Rosji. I nagle zauważyłem, że Rasputin pojawia się niemal wszędzie. Czytaj dalej PRAWDA O RASPUTINIE

Strach po Żydowsku

Paweł Reszka, Newsweek, nr 10/2018, 26.02-4.03.2018

Biblioteka Narodowa. Barek obok czytelni humanistycznej. Katarzyna, filozofka, po naukowemu roztargniona.

– Nie mogę nic sensownego napisać od wielu dni.

– To przez sytuację?

– Albo przez sytuację, albo znalazłam sobie usprawiedliwienie (śmiech).

– Opowie mi pani o rodzinie?

Czytaj dalej Strach po Żydowsku

Człowiek, którego słucha Trump

Piotr Milewski, Newsweek,
nr 9/2018, 19-25.02.2018 r.

Architekt odprężenia w stosunkach USA z ZSRR Henry Kissinger nie przestawia już figur na szachownicy świata, ale wciąż uczy amerykańskich polityków zasad gry

W październiku ubiegłego roku przed wejście do zachodniego skrzydła Białego Domu podjechała limuzyna z przyciemnionymi oknami. Ostrzyżony na jeża, siwy staruszek w czarnym garniturze powstrzymał gestem ochroniarza, który chciał mu pomóc przy wysiadaniu, i dziarsko jak na swoje 94 lata podreptał do budynku.

Czytaj dalej Człowiek, którego słucha Trump

Piłsudski – ojciec ojczyzny

Dodatek specjalny „DoRzeczy”,
nr 8/261, 19-25.02.2018 r.

Sam „pisał historię”

W związku ze stuleciem odzyskania niepodległości przez Polskę (1918-2018} prezydent RP wymienił sześciu głównych ojców założycieli II Rzeczypospolitej. Byli to: Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Jan Paderewski, Ignacy Daszyński, Wincenty Witos i Wojciech Korfanty. Dziś poświęcamy specjalny dodatek pierwszemu z nich. Nic nie ujmując pozostałym, właśnie Piłsudski – jako Naczelnik odradzającego się państwa i Naczelny Wódz jego wojska – najbardziej zasługuje na pierwsze wśród nich miejsce. A kiedy spojrzymy wstecz na wielkich mężów w całych naszych dziejach, właśnie jego widzimy wśród największych. Czytaj dalej Piłsudski – ojciec ojczyzny

Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą

Z sędzią Barbarą Piwnik, byłą minister sprawiedliwości
rozmawia Wojciech Wybranomki,
DoRzeczy, nr 6/259, 5-11.02.2018 r.

WOJCIECH WYBRANOWSKI: Wcześniej spekulowano, że będzie pani kandydować do Krajowej Rady Sądownictwa, a teraz mówi się, iż będzie ubiegać się pani o fotel prezesa Sądu Najwyższego. Rozważa pani taką ewentualność?

BARBARA PIWNIK: Nie rozważałam takich możliwości i nie rozważam. Co do KRS, to temat jest już zamknięty, co się tyczy Sądu Najwyższego, to chciałabym zauważyć, że żeby zostać prezesem czy to izby, czy całego sądu, najpierw trzeba zostać sędzią SN… Czytaj dalej Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą

Trzy kadencje, żeby zmienić Polskę

Z Jarosławem Kaczyńskim rozmawiają
Katarzyna Gójska I Tomasz Sakiewicz,
Gazeta Polska, nr 5/1277, 31.01.2018 r.

Jeśli będziemy konsekwentnie realizować założony plan i wystrzegać się większych błędów – bo przecież wszyscy je popełniają, chodzi tylko o ich skalę – to po 2019 roku będziemy mogli rozpocząć kolejny etap zmieniania Polski. Obszarów, które trzeba w naszej rzeczywistości nie tylko zmodernizować, lecz wręcz przeorać jest tyle, że aby uczynić z Polski kraj nowoczesny, wolny od balastu przeszłości, przyjazny obywatelom, potrzeba nie dwóch, lecz co najmniej trzech kadencji – mówi „Gazecie Polskiej” Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Czytaj dalej Trzy kadencje, żeby zmienić Polskę

Apel do TVP

Szanowni Państwo,
Pragnę oświadczyć, że treść mojego dzisiejszego Apelu do TVP jest nieprecyzyjna, bo napisałem ją w emocjonalnym odruchu
na pokazywaną w telewizji również nieprecyzyjną zbitkę krótkiego materiału filmowego, która na ogół towarzyszy wypowiedziom o obozie Auschwitz i dokonanej w nim zbrodni Holokaustu. Mam wrażenie, że słuchając wstrząsających wypowiedzi i jednocześnie oglądając
towarzyszący im akurat taki a nie inny podkład filmowy, przeciętny nie mający należytej wiedzy nawet młody Polak, a co dopiero ktoś za granicą, nie pozna pełnej prawdy. Poprawa tej sytuacji była intencją mojego Apelu, ale mi też wyszło to nie tak jak trzeba. Dlatego po przemyśleniu piszę niniejsze słowa, ponieważ  poruszamy się po bardzo trudnym obszarze nieprawdopodobnej tragedii i historii. Trzeba pewnej wiedzy, której przeciętny telewidz nie ma, aby wiedzieć, że pokazywane obok bramy obozu niebrzydkie piętrowe z czerwonej cegły budynki, to byłe koszary wojskowe sprzed wojny, które dały początek pierwszego obozu Auschwitz, a dopiero potem zbudowano zupełnie inny barakowy obóz Auschwitz-Birkenau i jeszcze więcej. Albo to, że Auschwitz powstał nie tylko na okupowanych przez Niemcy ziemiach polskich, ale o ile wiem, był to obszar wcielony do III Rzeszy.
Tymczasem zasadnicza część filmowej migawki pokazuje więźniów obozu we wnętrzu nędznego baraku przy kilkupiętrowych pryczach,
a jednocześnie na zewnątrz widzimy piętrowe niezłe murowane budynki i bramę obozu ze słynnym napisem, bez jednego słowa
wyjaśnienia, co jest co. Na bazie takiego materiału jest wielce prawdopodobne, że u większości ludzi może powstać nieprecyzyjna zbitka pojęciowa.
Właśnie dlatego uważam, że nie jest to zbyt fortunny materiał dla kogoś, kto tam nigdy nie był, albo o Auschwitz słyszał tylko tyle, że to były “polskie obozy śmierci”. Chciałbym, aby Telewizja Polska postarała się o solidne materiały dokumentalne z tamtego okresu, których nie jest wcale tak mało, a kręcili je również Niemcy, a potem nie tylko Rosjanie, ale Amerykanie i inni. To wszystko jest i powinno być masowo pokazywane w Polskiej Telewizji właśnie teraz, kiedy wybuchł tak poważny międzynarodowy konflikt o prawdę o Holokauście.
Nie może nas zadowalać pokazywanie w kółko jednej zbitki materiału zbyt ogólnikowego i nieprecyzyjnego, jeżeli nie chcemy być dalej zdziwieni, dlaczego inni nie wiedzą tego, co my wiemy. Przepraszam, ale i ta wypowiedź jest niewystarczająca wobec ogromu i złożoności spraw, o jakie chodzi.
Andrzej Rozpłochowski

Czytaj dalej Apel do TVP