Aldona Zaorska, Warszawska Gazeta, nr 38, 20-26.09.2019 r.
24 czerwca 1945 r. na placu Czerwonym w Moskwie odbywała się wielka defilada zwycięstwa. Dzień później na Kremlu wręczane były odznaczenia za wielką wojnę ojczyźnianą. Przemawiający z tej okazji marszałek Zuków, „architekt” sowieckiego zwycięstwa, powiedział, że Niemcy są największą zdobyczą wojenną Związku Radzieckiego. W tym momencie podszedł Stalin i odsunął go od mikrofonu, po czym, kiwając palcem, powiedział: „Mylicie się towarzyszu Żuków. Nie Niemcy, ale Polska to nasza największa zdobycz wojenna”. Czytaj dalej Zabić polską inteligencję, cz. IV