Tytułem WSTĘPU
Długo zwlekałam z napisaniem komentarza w sprawie ostatnich protestów przed Muzeum Narodowym. Uznałam, że nie warto. Jednak kiedy zobaczyłam wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli z bananem w ustach, kiedy w tłumie protestujących w „obronie sztuki” ujrzałam starszą panią, wychudzoną LJ przywożoną na wszystkie „spontaniczne” protesty (prywatnie osobę bezdomną, nosicielkę wirusa HIV, wykorzystywaną wcześniej do noszenia banerów na czarnych protestach, a teraz ssącą banany, co w tym przypadku jest absolutnym cynizmem i okrucieństwem), skoro Daniel Rycharski może w ramach uprawiania sztuki kopulować z kałużą, ale to ja będąc katoliczką jestem „świnią taplające się w błocie i lubiącą to zajęcie” według Leszka Jażdżewskiego redaktora naczelny lewackiego pisma” Libertè – zmieniłam zdanie. Czytaj dalej SMAKOWANIE SZTUKI I PERFORMOWANE PROTESTY