Mity-kity

Waldemar Łysiak, DoRzeczy, nr 3/306, 14-20.01.2019

Materia, z jakiej składają się dzieje ludzkości, to mniej więcej po równo: fakty (realia) oraz mity (bajkowość), choć według niektórych te drugie mają przewagę. Pozytywną stronę mitów kreuje ich urokliwość bądź interesująca dramatyczność, zaś negatywną ich nieprawdziwość, fałszowanie historii. Gdy wielkie mity upadają (czasami po stuleciach), ergo: gdy okazuje się, że to były„ kity” — historiografia nie przeżywa trzęsienia ziemi, tylko media mają chwilową frajdę wzmiankując sensacyjkę. Demitologizacje bywają, jeśli chodzi o rozgłos, globalne (dzisiaj już wiemy, że w Średniowieczu nigdy nie funkcjonowało feudalne „prawo pierwszej nocy” i nie istniały „pasy cnoty”), lub jedynie lokalne (mit przyzwoitości Wałęsy runął wyłącznie nad Wisłą), historyczne (króla Zygmunta Augusta nie zaraziła syfilisem Barbara Radziwiłłówna, lecz wcześniejsza jego kochanka, Diana di Cordona, dworka królowej Bony) lub aktualne (vide niedawny mit potęgi sarmackiego futbolu, stymulowany szóstym miejscem na komicznej liście rankingowej FIFA), artystyczne (coraz głośniej mówi się, że najlepsze filmy Wajdy zrobił nie „mistrz”, tylko jego współpracownicy; Sławomir Koper poświęcił temu krytyczny felieton w „Do Rzeczy”) lub propagandowe (swoisty graal bolszewickiego zamachu zwanego „Rewolucją Październikową”, rzekomo dokumentalny film ukazujący szturm na Pałac Zimowy, okazał się fabularyzacją zmajstrowaną przez reżysera Siergieja Eisensteina). Czytaj dalej Mity-kity

Andruszkiewicz-gate

Piotr Lewandowski, Warszawska Gazeta, nr 2/604, 11-17.01.2019

Organizacje żydowskie nie mają żadnych oporów, by mieszać się w nasze wewnętrzne sprawy i dyktować skład rządu. Trzeba jednak przypomnieć, że po części sami się do tego przyczyniliśmy, przez lata prowadząc tchórzliwą politykę ugłaskiwania, lizusowskich gestów i unikania spornych tematów – wszystko ze strachu przed propagandowym batem „antysemityzmu”. Efekt jest taki, że rozzuchwaliliśmy to towarzystwo ponad wszelką miarę. Czytaj dalej Andruszkiewicz-gate

Niezłomny, Wyklęty i Przeklęty po Stokroć!

Obejrzałem film „Wyklęty” w reżyserii Konrada Łęckiego z 2017 roku i poszedłem jak zwykle na Marsz Wyklętych, Niezłomnych w Częstochowie, gdzie złożyłem kwiaty pod Miejscami Kaźni, jako Stowarzyszenie Niezłomność. 1 marca – Dzień Niezłomnych jest moim Osobistym Świętem – Intymnym i Niezłomnym.

Coroczny Marsz Niezłomnych i Wyklętych w Częstochowie organizowany jest przez stowarzyszenia patriotyczne, w tym przez Stowarzyszenie Niezłomność Klub Patriotyczny im. Generała Kazimierza Puławskiego w Częstochowie. Czytaj dalej Niezłomny, Wyklęty i Przeklęty po Stokroć!

Okrąglak

Waldemar Łysiak, DoRzeczy, nr 6, 4-10.02.2019

Bieżącego tygodnia (w środę 6 lutego) przypada 30. rocznica inicjacji obrad Okrągłego Stołu, który zaprojektował naszą dzisiejszą Macierz. Radykalni krytycy systemu wciąż nazywają III RP „Republiką Okrągłego Stołu”. Czytaj dalej Okrąglak

ZERO TOLERANCJI!

Antoni Szpak, ANGORA nr 2 (13.01.2019 r.)

Powszechnie wiadomo, że kamienie młyńskie Kościoła katolickiego mielą powoli. Nigdy nie obracają się szybciej. Duchowni dbają o to, żeby temu mieleniu nie towarzyszył pośpiech. Zawsze zachowują się spokojnie i rozważnie. W takim właśnie postępowaniu wyraża się ROZTROPNOŚĆ Kościoła. Nią szczyci się ta instytucja od dwóch tysięcy lat. Sprawy bolesne dla wizerunku i finansów Kościoła, które wyszły na światło dzienne i nie udało się ich przemilczeć, zbagatelizować ani zatuszować, rozpatruje się przez wiele lat, a bywa, że i przez wieki całe. Czytaj dalej ZERO TOLERANCJI!

Żałoba narodowa w tzw. III Rzeczypospolitej a okresy wcześniejsze

Żałoba narodowa w tzw. III Rzeczypospolitej a okresy wcześniejsze

Przy ostatniej ogłoszonej żałobie narodowej postanowiłem sprawdzić jak to wyglądało na przestrzeni XX wieku.

Odnoszę wrażenie, że internauci piszący, że aktualnie „w Polsce łatwiej trafić na żałobę narodową niż na niedzielę handlową” mają rację. Czytaj dalej Żałoba narodowa w tzw. III Rzeczypospolitej a okresy wcześniejsze