dr Leszek Pietrzak – „Warszawska gazeta”, nr 4/554, 26.01 – 1.02.2018 r.
To Fundacja im. Stefana Batorego, którą kieruje Aleksander Smolar, jeden z najbardziej wpływowych przedstawicieli pokolenia marcowych emigrantów. To on na co dzień pilnuje interesów Sorosa w Polsce. Jego fundacja sponsoruje dziesiątki innych organizacji (fundacji, stowarzyszeń), które od dwóch lat organizują demonstracje i protesty przeciwko rządom PiS.
W ubiegłą środę (17 stycznia) minister spraw wewnętrznych Węgier Sandor Pinter zaprezentował trzy nowe ustawy. Wymierzone są one w tych, którzy działają wbrew węgierskim interesom narodowym. W sprawie organizacji finansowanych przez George’a Sorosa powinniśmy działać tak samo zdecydowanie jak Węgrzy.
Lex Soros
Chodzi o działające na Węgrzech organizacje pozarządowe, które finansowane są przez amerykańskiego finansistę i miliardera George’a Sorosa. Czynnie wspiera on ideę przyjmowania napływających do Europy imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Jak zakomunikował szef węgierskiego MSW, jeśli aktywiści tych organizacji nie podporządkują się nowym przepisom, poniosą surowe kary. Jedną z nich będzie zakaz wstępu do stref granicznych, czyli np. na lotnisko w Budapeszcie. Z kolei w wypadku cudzoziemców możliwe będzie zastosowanie na mocy tych ustaw całkowitego zakazu wjazdu na Węgry. Premier Viktor Orban, komentując nowe ustawy, podkreślił, że chodzi przede wszystkim o to, aby trzymać z dala od Węgier każdego, kto organizuje i finansuje przybywanie imigrantów. „Wszyscy, w tym George Soros, będą mogli decydować, czy chcą nadal wspierać nielegalną imigrację czy jej wspierać nie będą”- stwierdził Orban.
Pierwsza z zaproponowanych ustaw zobowiązuje organizacje pozarządowe wspierające nielegalną imigrację do udostępniania wszelkich danych o swojej działalności. Druga z nich obliguje je do uiszczenia opłaty w wysokości 25 proc. od otrzymywanych z zagranicy dotacji. Z kolei trzecia ustawa umożliwia węgierskim władzom zastosowanie zakazu pobytu na Węgrzech lub na części terytorium osób, które organizują bądź czynnie wspierają nielegalną imigrację.
Węgierskie ustawy uderzą w lewicujące i kosmopolityczne organizacje sponsorowane przez Sorosa. Nic dziwnego, że już zapowiedziały one przeprowadzenie akcji protestacyjnych przeciwko nowym pomysłom legislacyjnym rządu Viktora Orbana. Ten jednak zupełnie się tym nie przejmuje. Ma bowiem za sobą Węgrów.
Dał nam Orban przykład
Polski rząd podobnie jak węgierski też ma mocną legitymację udzieloną mu przez naszych obywateli, chodzi nie tylko o wyniki wyborów z2015 r, ale także o świeże sondaże poparcia, które wahają się w okolicach 43-50 proc.
Tym bardziej zatem winniśmy oczekiwać od rządu Mateusza Morawieckiego wdrożenia nowych rozwiązań prawnych. Zwłaszcza w tak ważnych kwestiach jak działające u nas organizacje finansowane przez amerykańskiego miliardera George’a Sorosa, które szkodzą naszym narodowym interesom. Już w ubiegłym roku z ust poprzedniczki Morawieckiego Beaty Szydło słyszeliśmy komunikaty, że sprawa organizacji pozarządowych zostanie niebawem kompleksowo uporządkowana na zupełnie nowych zasadach. Jak zapowiadała była premier, miało m.in. zostać powołane Narodowe Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego, które będzie spełniało funkcję kontrolną wobec wszystkich organizacji pozarządowych w Polsce. Jednak projekt ten do tej pory nie został uchwalony. Być może nasz rząd analizuje węgierskie projekty w tym zakresie i zastosowane w nich rozwiązania prawne. O ile nam wiadomo, Narodowe Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego miało jedynie monitorować w Polsce działalność organizacji pozarządowych. W projekcie ustawy, która miała je powołać, nie przewidziano jednak sankcji karnych, w wypadku uznania danej organizacji lub jej aktywistów za działających na szkodę polskim interesom. Nie może zatem być ona skutecznym narzędziem w zwalczaniu szkodliwych organizacji. A takich są dzisiaj w Polsce dziesiątki.
Jedna wśród nich jest zdecydowanie najważniejsza, bo to ona de facto zajmuje się dzieleniem pieniędzy otrzymywanych od amerykańskiego milionera. To Fundacja im. Stefana Batorego, którą kieruje Aleksander Smolar, jeden z najbardziej wpływowych przedstawicieli pokolenia marcowych emigrantów. To on na co dzień pilnuje interesów Sorosa w Polsce. Jego fundacja sponsoruje dziesiątki innych organizacji (fundacji, stowarzyszeń), które od dwóch lat organizują demonstracje i protesty przeciwko rządom PiS. Zawsze odbywają się one pod szyldem obrony rzekomo zagrożonej demokracji i rzekomo deptanych praw człowieka. Tak naprawdę te demonstracje i protesty są dla organizacji Sorosa okazją do rozsiewania fałszywej ideologii, która ma przebudować świadomość Polaków, oczywiście według planu samego Sorosa.
Filantropia spekulacyjna
George Soros (w sierpniu skończy 88 lat) to węgierski Żyd, miliarder, który swoją fortunę zdobył na spekulacjach giełdowych. Szerzej zaczął być znany na początku lat 90., gdy dokonał zaplanowanego ataku spekulacyjnego na brytyjskiego funta, doprowadzając do obniżenia jego kursu. W efekcie działań Sorosa brytyjski bank centralny zmuszony był wówczas wycofać funta z europejskiego mechanizmu kursów walutowych (ERM). Soros zarobił jednak na ataku na tej operacji ponad miliard dolarów. Podobne działania Soros podejmował także wobec walut innych krajów. Malezja wystawiła nawet za nim pod koniec ubiegłego wieku list gończy. Promowanie przez niego globalizacji i międzynarodowych instytucji w zadziwiający sposób współgra z interesami, które robi. Aby móc to robić, Soros założył Instytut Społeczeństwa Otwartego (Open Society Inistitut), który oficjalnie miał się zajmować wspieraniem rozwoju demokracji na całym świecie. Następnym jego krokiem było stworzenie sieci organizacji pozarządowych rozsianych po całym świecie, które finansowane są ze środków wspomnianego Instytutu. Za ich pomocą Soros realnie wpływa dzisiaj na sytuację w wielu krajach. Gdy świat zaczął zmierzać ku globalizacji, Soros od początku mocno wspierał ten proces. Amerykański miliarder chce, aby w przyszłości zniesione zostały wszelkie granice państw, a o wszystkim na świecie decydowało coś w rodzaju światowego rządu. Wcale nie ukrywa, że imigracyjny kryzys, jaki dotyka dzisiaj Europę, został spowodowany w wyniku jego zakulisowych działań. Dzisiaj coraz więcej przywódców państw wypowiada otwartą wojnę Sorosowi i finansowanym przez niego organizacjom. Najwyższy czas, aby stało się tak również w Polsce.
Opracowanie: Janusz Baranowski – Tatar Polski, twórca Solidarności, potomek Powstańców Styczniowych, Legionistów, Generałów, Harcerzy, Szarych Szeregów, Żołnierzy Wyklętych